Kolejny polityk zabity przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi w Ekwadorze

Źródło:
PAP

Kolejny ekwadorski polityk został zastrzelony przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi w tym kraju. Kierujący partią Rewolucja Obywatelska (RC) w prowincji Esmeraldas Pedro Briones został zabity we własnym domu. 9 sierpnia po wyjściu ze spotkania z wyborcami zginął kandydat w wyborach Fernando Villavicencio.

Kierujący partią Rewolucja Obywatelska (RC) w prowincji Esmeraldas na północy kraju Pedro Briones został zabity we własnym domu w mieście San Mateo. Sprawcami morderstwa są według ustaleń policji dwaj zamaskowani mężczyźni, którzy po zamordowaniu polityka uciekli z miejsca przestępstwa motocyklem.

Śmierć polityka powiązanego z byłym prezydentem Ekwadoru Rafaelem Correą potwierdzono we wtorek po przewiezieniu go do szpitala.

"Ekwador znajduje się w najbardziej krwawym okresie swego istnienia" - napisała na Twitterze po ogłoszeniu śmierci Brionesa kandydująca w niedzielnych wyborach prezydenckich Luisa Gonzalez. Winą za śmierć polityka obarczyła "mafie, które przejęły kontrolę nad państwem".

Zabójstwo kandydata na prezydenta

Briones jest drugą ofiarą śmiertelną w czasie trwającej kampanii przed wyborami prezydenckimi w Ekwadorze. 9 sierpnia po wyjściu ze spotkania z wyborcami zastrzelony został kandydat na urząd prezydenta Ekwadoru Fernando Villavicencio.

Były ekwadorski dziennikarz, który był wielokrotnie zastraszany przez "nieznanych sprawców", ujawnił liczne przypadki korupcji na szczytach władzy w tym południowoamerykańskim kraju w okresie, kiedy prezydentem Ekwadoru był Rafael Correa (2007-2017).

Dzień po zabójstwie Villavicencio prezydent Ekwadoru Guillermo Lasso ogłosił w kraju stan wyjątkowy. Siły zbrojne zostały zmobilizowane w "celu ochrony obywateli i procesu wyborczego"

Autorka/Autor:pp

Źródło: PAP