W sobotę grupa uzbrojonych mężczyzn otworzyła ogień do klientów baru w nadmorskim mieście Playas w Ekwadorze. Lokalna policja poinformowała o śmierci dziewięciu osób, dwie zostały ranne. Według informacji mediów była to grupa przyjaciół, którzy spotkali się, by pograć w bilard. Ekwadorska prokuratura przekazała, że rozpoczęto śledztwo. Nagrania z kamer monitoringu i telefonów komórkowych zostały zabezpieczone.
Wstępne śledztwo wskazuje, że napastnicy ścigali dwóch mężczyzn na motocyklach i gdy jeden z nich próbował ukryć się w klubie, oddano około 80 strzałów do osób przebywających w środku. Podpułkownik Gem Villacís z lokalnej policji poinformował, że osoba, której poszukiwali napastnicy, uciekła.
Wśród dziewięciu ofiar śmiertelnych są lokalny trener piłkarski i syn prezentera radiowego. Prefektka prowincji Guayas Marcela Aguinaga napisała w mediach społecznościowych: "Zatrzymuję się, by ogłosić coś, co głęboko mnie boli: jeden z naszych nauczycieli piłki nożnej został zamordowany w trakcie masakry w Playas. Przemoc nie ustaje. Chce nas rzucić na kolana, uciszyć i przyzwyczaić do horroru. Ale nie będziemy milczeć".
W mieście ogłoszono stan wyjątkowy, wysłano tam też dodatkowe siły policyjne i wojskowe. Playas jest popularne wśród ekwadorskich turystów ze względu na plaże i nadmorskie położenie, ale prowincja Guayas, w której miasto się znajduje, jest zarazem jedną z najbardziej dotkniętych walkami gangów.
Wzrost przestępczości notowany jest w Ekwadorze od pandemii Covid-19, która mocno uderzyła w krajową gospodarkę. Według władz przyczyną tej sytuacji jest wzrost znaczenia gangów handlujących kokainą, które destabilizują również inne kraje kontynentu. W listopadzie 2023 roku urząd prezydenta objął Daniel Noboa, który zapowiedział walkę z brutalną przestępczością. Na początku 2024 roku Noboa zapowiedział, że Ekwador jest w stanie wojny z gangami. Przemoc w ostatnim czasie przybiera jednak na sile.
Autorka/Autor: zeb//az
Źródło: CBS News, BBC, tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Angela N Perryman / Shutterstock.com