Zajmujący drugie miejsce w hierarchii dowódczej pakistańskich talibów Wali-ur-Rahman zginął w środę w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w regionie Północny Waziristan przy granicy z Afganistanem - poinformowały pakistańskie władze.
Według nich, w ataku - pierwszym tego rodzaju od czasu wyborów parlamentarnych w Pakistanie 11 maja - śmierć poniosło łącznie siedem osób. - To potężny cios dla rebeliantów i sukces w walce z nimi - powiedział Reuterowi przedstawiciel władz bezpieczeństwa.
Pakistańscy talibowie tworzą samodzielną organizację, sprzymierzoną z talibami afgańskimi. Ich ugrupowanie, używające nazwy Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP), znane jest z niszczycielskich ataków, skierowanych zarówno przeciwko pakistańskim państwowym formacjom zbrojnym, jak i cywilom.
Przedstawiciele władz bezpieczeństwa i pusztuńskiej starszyzny plemiennej poinformowali, że samolot bezzałogowy wystrzelił dwa pociski kierowane, które trafiły w zbudowany z gliny dom w wiosce Chashma, zabijając siedem osób i raniąc cztery inne. Chashma leży 3 kilometry na wschód od miasta Miranshah, głównego ośrodka administracyjnego Północnego Waziristanu.
Autor: //gak/k / Źródło: PAP