Seryjny morderca Michel Fourniret skazany. Okrzyknięty przez media "ogrem z Ardenów" francuski pedofil spędzi resztę życia w więzieniu. Jego żona, która doniosła na męża, licząc na łagodniejszą karę, też dostała dożywocie, ale w odróżnieniu od Fournireta będzie mogła się ubiegać o przedterminowe zwolnienie.
Mój mąż zabił 9 nieletnich dziewczynek, zwłoki kilku z nich osobiście zakopał w ogrodzie. Monigue Oliver
66-letni Fourniret przyznał się do prawie wszystkich zabójstw, gwałtów i prób gwałtu, które mu zarzucono. Odpowiadał za siedem morderstw, choć przypisywano mu jeszcze przynajmniej 10 kolejnych. Jego żona, 59-letnia Monique Olivier została skazana za jedno morderstwo i współudział w pozostałych. Z więzienia będzie mogła wyjść po 28 latach. Jej adwokaci jeszcze nie wiedzą, czy będą się odwoływać od wyroku. Obrońca Fournireta nie ma takiego zamiaru.
Ofiary zakopywał w ogrodzie
Michel Fourniret, francuski leśniczy, mieszkający na południu Belgii w rejonie Ardenów mordował od połowy lat 80. na terenie Belgii i Francji. Szczegóły zbrodni Fournireta są makabryczne. Z reguły porywał dziewczynki w Belgii, następnie wywoził do Francji, gdzie w swojej posiadłości gwałcił je, a potem zabijał. Żona pedofila często widziała te dzieci w domu. Potem dowiadywała się, że są poszukiwane. Na jednej z rozpraw zeznała: - Mój mąż zabił 9 nieletnich dziewczynek, zwłoki kilku z nich osobiście zakopał w ogrodzie.
Mimo wyroku na wolności
Mimo wyroku francuskiego sądu w Essonne, skazującego go na siedem lat więzienia za gwałty, leśniczy nie był ścigany w Belgii i pozostawał na wolności. Dopiero dzięki współpracy policji z obu krajów został zatrzymany w czerwcu 2003 roku. Do aresztowania doszło po tym, jak porwał 13-letnią dziewczynkę z Konga, której udało się uciec.
Na mocy umowy o ekstradycji Fourniret przewieziony został do Francji w 2006 roku i tam sądzony.
Jego żona zadenuncjowała męża po tym, jak sąd skazał Michelle Martin, żonę innego seryjnego mordercy za współudział w jego zbrodniach. Po zatrzymaniu zeznawała, licząc na łagodniejszą karę. Sąd nie był jednak dla niej wyrozumiały.
eko/korv
Źródło: PAP, lex.pl