"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.
Premier Donald Tusk skomentował w niedzielę słowa, które padały na sobotnim wiecu niemieckiej partii AfD, na którym zdalnie połączono się z Elonem Muskiem.
"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo. Zwłaszcza na kilka godzin przed rocznicą wyzwolenia Auschwitz" - napisał w serwisie X polski premier.
W poniedziałek przypada 80. rocznica wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. 27 stycznia co roku obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Musk znowu poparł AfD
Elon Musk, amerykański miliarder i bliski współpracownik prezydenta USA Donalda Trumpa, połączył się w sobotę zdalne z uczestnikami wiecu prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).
Podczas wygłoszonego przemówienia Musk przekonywał, że Niemcy "za bardzo skupiają się na przeszłych winach". - Powinniśmy zostawić to za sobą. Dzieci nie powinny odczuwać winy z powodu grzechów swoich ojców, a nawet swoich dziadków - mówił Musk. Dodał, że "bardzo ważne jest, aby ludzie w Niemczech byli dumni z bycia Niemcami".
Po wystąpieniu Muska liderka AfD i kandydatka partii na kanclerza Alice Weidel powiedziała: - Ludzie, słyszeliście to? Amerykanie znów czynią swój kraj wielkim i my znów czynimy nasz kraj wielkim. Make Germany great again!
Było to nawiązanie do hasła Trumpa: "Make America great again" ("Uczyńmy Amerykę znów wielką").
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak