Donald Trump podczas spotkania z prezydentem Karolem Nawrockim w Białym Domu odpowiadał m.in. na pytania o politykę wewnętrzną USA. Według prezydenta USA Partia Demokratyczna jest "przeciwko zapobieganiu przestępstwom".
Dodał, że chce wysłać Gwardię Narodową do Chicago, ale "niekompetentny gubernator" stanu Illinois, demokrata J.B. Pritzker, się temu sprzeciwia. - Wiecie, że w ten weekend strzelano do 72 osób? Wstyd mi to mówić przy prezydencie Polski. (...). W zeszłym tygodniu siedem osób zginęło w Chicago - mówił Trump.
- To miejsce, które jest prawdopodobnie dla was najważniejsze, tak? - zwrócił się do Nawrockiego. Chicago zamieszkuje liczna Polonia. Prezydent USA dodał, że władze muszą "utrzymać je bezpieczne".
Trump nawiązał też do sytuacji w Waszyngtonie. Jak powiedział, jeszcze trzy tygodnie temu "było tu tak samo, albo gorzej, a ludzie mówią, że to w pełni bezpieczna strefa".
Prezydent USA w ramach walki z przestępczością zdecydował o rozlokowaniu żołnierzy Gwardii Narodowej w stolicy w połowie sierpnia. Zapowiedział też podobne decyzje wobec innych amerykańskich miast - Chicago czy Baltimore.
Decyzje Trumpa o wysłaniu do miast Gwardii Narodowej
Na początku czerwca prezydent Trump wysłał żołnierzy Gwardii Narodowej i piechoty morskiej do Los Angeles w Kalifornii jako odpowiedź na miejscowe protesty i zamieszki spowodowane obławą służb na imigrantów. Pentagon poinformował o wycofaniu oddziałów w lipcu.
Władze Kalifornii podały Trumpa do sądu, kwestionując legalność wysłania wojskowych i przesunięcia czterech tysięcy żołnierzy kalifornijskiej Gwardii Narodowej pod kontrolę federalną.
Według władz Kalifornii, ruch ten zaszkodził suwerenności stanu, naraził go na niepotrzebne wydatki i zaognił napięcia. Administracja Trumpa argumentowała, że ma prawo wysłać wojska, by chronić federalnych agentów imigracyjnych oraz mienie.
Sędzia federalny w San Francisco uznał we wtorek, że wysłanie przez administrację Trumpa tysięcy żołnierzy do Los Angeles w reakcji na zamieszki było nielegalne. Decyzja nie jest jednak ostateczna, a administracja ma czas na odwołanie się, zanim wyrok wejdzie w życie.
Autorka/Autor: sz
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: WILL OLIVER/PAP/EPA