Trump: Przeszliśmy przez piekło. Przyjaciół poznaje się w walce

To nie powinno się wydarzyć żadnemu prezydentowi - podkreślił w czwartek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który komentował zakończony dzień wcześniej proces w sprawie jego impeachmentu. Prezydent został uniewinniony przez Senat.

5 lutego amerykański Senat zagłosował za odrzuceniem dwóch artykułów impeachmentu Donalda Trumpa, które 18 grudnia zatwierdziła Izba Reprezentantów USA.

W pierwszym artykule demokratyczni kongresmani zarzucali prezydentowi nadużycie władzy. Chodziło o podejrzenia, że wywierał on naciski na Kijów, aby potencjalnie zaszkodzić politycznemu rywalowi Joe Bidenowi. W drugim oskarżono prezydenta o utrudnianie pracy Kongresu w czasie dochodzenia komisji Izby. 

Decyzja Senatu kończy proces wobec obecnego amerykańskiego prezydenta.

RAPORT tvn24.pl: Impeachment Donalda Trumpa

"Zło, korupcja i przecieki". Trump o procesie impeachmentu

W czwartek Trump wygłosił w Białym Domu przemówienie, w którym skomentował wydarzenia ostatnich miesięcy. Przywitała go długa owacja zgromadzonych na sali republikanów, członków administracji i przedstawicieli konserwatywnych mediów. - Dużo razem przeszliśmy, pewnie zasługujemy na te brawa - powiedział.

Amerykański prezydent podkreślił, że "była to bardzo niesprawiedliwa sytuacja". - W ciągu ostatnich miesięcy zrobiliśmy coś wspaniałego, jednak przez ostatnie lata mieliśmy polowanie na czarownice, które zaczęło się od dnia, kiedy zjechaliśmy windą razem z moją przyszłą pierwszą damą - opowiadał, wspominając rok 2015, kiedy ogłosił swój start w wyborach prezydenckich.

- To nigdy się nie zakończyło - dodał.

Jak mówił, "przechodziliśmy przez proces przez ponad trzy lata". - Było to złe, skorumpowane, byli tam kłamcy, były przecieki. To nie powinno się to wydarzyć żadnemu prezydentowi - stwierdził. 

Trump pokazuje nagłówek. "We wszystkich gazetach tak jest"

Trump dodał, że "przyjaciół poznaje się w biedzie, boju, walce, a nie w sytuacjach normalnych". - Przeszliśmy bardzo wiele, chyba więcej niż którakolwiek administracja - zaznaczył.

- Udało nam się. Przeszliśmy przez piekło. Nie zrobiliśmy nic złego. Gdybym zrobił coś złego, to bym się przyznał - mówił.

Trump pokazał później okładkę dziennika "Washington Post" z nagłówkiem: Trump uniewinniony. - Zabierzcie to do domu, pokażcie przyjaciołom, to chyba jedyny dobry nagłówek "Washington Post" na mój temat - przekonywał. - We wszystkich gazetach tak jest, wszystkie nagłówki brzmią podobnie - dodał.

Wcześniej w czwartek podczas dorocznego Narodowego Śniadania Modlitewnego w Białym Domu mówił, że za próbą impeachmentu stali "nieuczciwi i skorumpowani ludzie".

"Trump uniewinniony". Prasa tego dnia zgodna
"Trump uniewinniony". Prasa tego dnia zgodna
Czytaj także: