Do Adenu dotarła żywność dla 180 tys. ludzi


Do odbitego w ub. tygodniu z rąk szyickich rebeliantów Huti portu w Adenie na południu Jemenu przybił we wtorek statek z żywnością dla 180 tysięcy mieszkańców - poinformował rzecznik oenzetowskiej agendy Światowy Program Żywnościowy (WFP).

Muhafaza (prowincja) Aden i inne prowincje na południu kraju są w większości trudno dostępne dla oenzetowskich dostaw z pomocą humanitarną - zauważa agencja Reutera. Około 13 milionów ludzi, czyli ponad połowa populacji Jemenu, znajduje się w sytuacji "krytycznej" lub "nagłej" i natychmiast potrzebuje pomocy żywnościowej.

"Wyczarterowaliśmy kolejne statki"

- Jest to pierwszy statek WFP, który wpłynął do portu w Adenie, od kiedy konflikt wybuchł w marcu - poinformował rzecznik organizacji Peter Smerdon. - Wyczarterowaliśmy kolejne statki, które czekają, aby udać się do Adenu z większą ilością żywności i paliwa.

W ubiegłym tygodniu WFP wynegocjował wjazd konwoju ciężarówek z żywnością do muhafazy Aden, jednak - jak poinformowała ta organizacja - wpłynięcie statku z samochodami było niemożliwe z powodu walk, które toczyły się między rebeliantami Huti a wspieranymi przez koalicję arabską siłami rządowymi.

Rzecznik WFP wezwał walczące strony, aby umożliwiły dystrybucję pomocy żywnościowej oraz zezwoliły na wznowienie handlu, co - jak wyjaśnił - jest jedynym sposobem na zaspokojenie potrzeb żywnościowych Jemenu. - My (ONZ) nie możemy wypełnić tej luki - ocenił Smerdon. - Może ją jedynie wypełnić sektor komercyjny, któremu zezwoli się na import żywności i jej dystrybucję na terenie całego kraju.

Dwa statki

Według źródeł w jemeńskiej milicji, na którą powołuje się Reuters, do Adenu we wtorek przybiły dwa statki z pomocą - jeden WFP, który dostarczył m.in. 4 tys. litrów paliwa i drugi statek ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który dostarczył żywność.

Z kolei agencja AFP pisze, powołując się na ministra transportu Badra Basalmeha, że statek WFP zawierał 4 700 ton produktów żywnościowych i farmaceutycznych, a jednostka z ZEA - 2 300 ton pomocy medycznej.

Prawie 4 tys. ofiar

Aden stał się polem walki w marcu, kiedy Huti zaczęli oblegać miasto. W Adenie schroniły się początkowo jemeńskie władze, które w styczniu uciekły ze stolicy kraju, Sany, wskutek ostatecznego jej zdobycia przez Huti, a następnie znalazły schronienie w Arabii Saudyjskiej.

Sana została zdobyta przez rebeliantów we wrześniu 2014 roku. Wspierany przez Iran szyicki ruch Huti sprzymierzony jest z poprzednim prezydentem Jemenu Alim Abd Allahem Salahem.

ONZ poinformowała we wtorek, że od marca w jemeńskim konflikcie zginęło 3 640 osób, w tym 1 693 cywilów. Ponad milion zostało zmuszonych do opuszczenia domów.

Aden na mapie Jemenu

Autor: pk/ja / Źródło: PAP

Raporty: