Czystka w irackiej armii. To kara za klęski w wojnie z ISIL


Premier Iraku Nuri al-Maliki zwolnił w czwartek czterech wysokich rangą dowódców sił zbrojnych za to, że nie potrafili powstrzymać ofensywy sunnickich dżihadystów w kraju, w tym w Mosulu - poinformował iracki rząd w oświadczeniu odczytanym w telewizji. Tymczasem Barack Obama zaprosił na rozmowy ws. form pomocy Irakowi liderów obu największych partii. Prowadzone są też rozmowy z Iranem.

Wśród zwolnionych jest generał Mehdi Sabah Gawari, główny dowódca muhafazy (prowincji) Niniwa, której stolicą jest Mosul i w której sunnicy bojownicy z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL) opanowali znaczne tereny. Oficerowie zostali zwolnieni za "niewypełnienie obowiązków zawodowych i wojskowych". Z kolei inny dowódca Hidajat Abdul Rahim zdezerterował i zaocznie zostanie postawiony przed trybunałem wojskowym - podano w komunikacie, na który powołuje się agencja Reuters. AFP pisze, że premier Maliki zwolnił kilku dowódców, ale nie precyzuje ich liczby.

Ofensywa dżihadystów

ISIL rozpoczęło w ubiegłym tygodniu w Iraku ofensywę na szeroką skalę, zajmując znaczne obszary na północy, w tym główne miasto tego regionu, Mosul, i idąc na Bagdad. W Tikricie, także na północy, dżihadyści mieli też dokonać masakry 1700 pojmanych żołnierzy irackiej armii. Wojsko irackie toczy ciężkie walki z dżihadystami o Bakubę, która znajduje się zaledwie 60 km na północny wschód od stolicy kraju. Miasto zostało częściowo opanowane przez siły rządowe. Walki trwają też w Tal Afar w północno-zachodnim Iraku.

Irak przełomem w relacjach USA-Iran?

Napięta sytuacja w Iraku spowodowała, że wrogo do siebie nastawione USA i Iran rozpoczęły rozmowy a temat możliwości pomocy. Ich delegacje prowadzące w Wiedniu negocjacje nuklearne rozmawiały także właśnie na temat ofensywy dżihadystów z ISIL. Jak poinformowała Jen Psaki, rzeczniczka Departamentu Stanu, Waszyngton jest gotów rozmawiać zarówno z Iranem, jak i innymi państwami regionu o ofensywie dżihadystów w Iraku. Nie planuje jednak koordynowania działalności wojskowej w tym kraju. Sekretarz stanu USA John Kerry oświadczył wcześniej, że Waszyngton jest skłonny rozmawiać z Iranem na temat pogarszającego się bezpieczeństwa w Iraku i nie wykluczył w tym kontekście ewentualnej amerykańsko-irańskiej współpracy militarnej. Nie będzie to jednak współpraca na najwyższych szczeblach władzy a na "niższym poziomie". W najbliższym czasie prezydent USA Barack Obama ma spotkać się z liderami Partii Demokratycznej i Republikańskiej w celu przedyskutowania kwestii pomocy ogarniętemu przemocą Irakowi.

Autor: kło//gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: