W poniedziałek Joachim Brudziński był pytany w RMF FM między innymi o niedawny wpis w mediach społecznościowych lidera Konfederacji Sławomira Mentzena. Krytykował przedstawiony w czasie dwudniowej konwencji PiS w Katowicach program partii.
"I jeszcze ktoś się dziwi, że nie chcę mieć nic wspólnego z tym planem ostatecznego zrujnowania naszego państwa?" - pytał retorycznie Mentzen.
Brudziński o Mentzenie. "Nigdy nie ponosił odpowiedzialności"
Europoseł w odpowiedzi ocenił, że jest proszony o komentowanie słów polityka, który "nigdy nie ponosił odpowiedzialności za rządzenie".
- Nie mam zamiaru się tłumaczyć z tego, że jesteśmy dzisiaj jedyną partią programową (...), która ma odwagę opisywać rzeczywistość taką, jaką ona jest, a nie taką, jaką chcieliby ją widzieć przez różowe okulary również niektórzy komentatorzy - mówił.
Według Brudzińskiego, "Sławomir Mentzen niewątpliwie jest wybitnym operatorem hulajnogi i wybitnym smakoszem produkowanego przez jego browar piwa". - Czy jest wybitnym politykiem? Ja śmiem póki co jeszcze wątpić. Oczywiście nie odbieram mu prawa do tego, że być może kiedyś takim się stanie - dodał.
Hulajnoga elektryczna stała się symbolem prezydenckiej kampanii Mentzena, ponieważ w jej czasie polityk wielokrotnie odjeżdżał na niej po zakończeniu wyborczych wieców. Wówczas jego sztab twierdził, że kandydat na głowę państwa spieszył się na kolejne zaplanowane spotkania.
Konfederacja koalicjantem PiS?
Brudziński był pytany, czy Konfederacja wciąż znajduje się w gronie ewentualnych koalicjantów dla PiS. - Zadanie, jakie dzisiaj przed Prawem i Sprawiedliwością stoi, to w sposób odpowiedzialny (...) przekonać Polaków do tego, że dziś na scenie politycznej jedyną formacją polityczną gotową do przejęcia władzy jest Prawo i Sprawiedliwość, a nie szukanie koalicjanta - oznajmił.
- Koalicjanta będziemy szukać na drugi dzień po wyborach, jeżeli okaże się, że tych szabel mamy w Prawie i Sprawiedliwości za mało - dodał wiceprezes partii.
Brudziński przypomniał, że poprzednie dwukrotne wygrane PiS-u w wyborach parlamentarnych pozwoliły partii na sformułowanie samodzielnego rządu. - Absolutnie nie zakładamy, że nie jest to możliwe po raz trzeci, ale pokory w polityce nigdy dosyć - zastrzegł.
- Przez te najbliższe dwa lata nie będziemy zajmować się ani Mentzenem, ani specjalnie nie mamy zamiaru zajmować się Tuskiem - zapowiedział europoseł.
Autorka/Autor: kgr/kab
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Bielecki/PAP