Do zuchwałego włamania i kradzieży w Luwrze doszło 19 października. Złodzieje ukradli osiem sztuk biżuterii o historycznym znaczeniu i o wartości łącznie ponad 88 mln euro (ok. 370 mln zł). Paryska prokuratura poinformowała, że w sobotę wieczorem zatrzymano podejrzewanych, nie wskazując jednak ilu.
Reklama producenta podnośników
Temat kradzieży z Luwru postanowiła wykorzystać w mediach społecznościowych niemiecka firma Böcker z miasta Werne. To jej skradzionego podnośnika użyli złodzieje, by dostać się na balkon i do środka muzeum. 20 października na Instagramie firmy pojawiło się zdjęcie z podpisem w języku niemieckim, a cztery dni później opublikowano także wersję w języku angielskim.
Na zdjęciu widać scenę najprawdopodobniej tuż po włamaniu - podnośnik stojący przy budynku w towarzystwie policji. "Jeśli się spieszysz" - napisano pod spodem wielkim literami. "Böcker Agilo przeniesie twoje skarby o wadze do 400 kg z prędkością 42 m/min. - cicho jak szept dzięki silnikowi elektrycznemu 230 V" - dodano.
"Kiedy minął pierwszy szok, pojawił się czarny humor"
Dyrektor zarządzający firmy Alexander Böcker przekazał CNN, że był w szoku, gdy dowiedział się o włamaniu do Luwru i zdał sobie sprawę, że wykorzystano w tym celu sprzęt jego firmy. "Kiedy minął pierwszy szok, pojawił się czarny humor" - podkreślił. "Żartowaliśmy trochę, bawiliśmy się i wymyśliliśmy kilka pierwszych haseł" - dodał.
Reakcje na taką reklamę okazały się w znacznej większości pozytywne. Niemieckojęzyczna wersja wpisu doczekała się już ponad 83 tys. polubień, a anglojęzyczna, po trzech dniach, ponad 41 tys. polubień. - Na szczęście większość ludzi zrozumiała ten żart i wie, że nie mamy nic wspólnego z napadem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowych reakcji - dodał Böcker w wywiadzie dla Reutersa.
Model Agilo podnośnika jest, zgodnie z założeniami firmy, przeznaczony przede wszystkim do przenoszenia ciężkich przedmiotów np. w budownictwie. Konkretny podnośnik użyty podczas włamania był sprzedany klientowi z okolic Paryża, który wynajmuje go innym osobom. Jak ustalono, pojazd przed napadem został skradziony w departamencie Dolina Oise, w małej miejscowości o nazwie - nomen omen - Louvres (francuska nazwa Luwru to "Louvre").
Autorka/Autor: pb//mm
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Mohammed Badra