Belgijska firma czekoladowa ISIS zmienia nazwę przez... dżihadystów. Chce w ten sposób uniknąć skojarzeń z tą bliskowschodnią organizacją terrorystyczną. Przez Państwo Islamskie Iraku i Lewantu, w skrócie ISIS, mocno spadła sprzedaż czekoladek.
ISIS to akronim otrzymany od nazwy dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie Iraku i Lewantu (dziś po prostu Państwo Islamskie), która wyrosła na fali wojny domowej w Syrii. Grupa skróciła nazwę do pierwszych dwóch słów w czerwcu br. Twórcy czekolady twierdzą, że już wówczas cierpieli w związku z działalnością grupy.
ISIS staje się Libeert
Firma zmienia nazwę już drugi raz w ciągu roku. Przez 90 lat znana była jako IS (Italo Suisse), dla pokreślenia faktu, że założyciel uczył się fachu we Włoszech i Szwajcarii. W ubiegłym roku menedżerowie zdecydowali się na zmianę nazwy na ISIS, co z kolei miało podkreślić belgijski rodowód założycieli. Poza tym ISIS funkcjonowało już jako nazwa linii pralin i czekolad.
Skojarzenia z dżihadystami nie służyły firmie, dlatego właściciele zdecydowali się na zmianę nazwę na Libeert, pochodzące od nazwiska założyciela fabryki czekolady. Dzisiaj biznesem kieruje trzecie pokolenie Libeertów.
- Kiedy zobaczyliśmy, że zamówienia, które mieliśmy otrzymać pod koniec września w związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia, nie pojawiły się ani od klientów z naszego kraju, ani od klientów z Wielkiej Brytanii, zaczęliśmy zastanawiać się, co się dzieje - powiedział Ignace Libeert, właściciel fabryki. - Odpowiedź była następująca: nazwa ISIS budzi skrajne emocje i ze względu na naszych klientów musieliśmy zdecydować się na zmianę nazwy.
Kosztowny błąd biznesowy
Właściciel powiedział Reutersowi, że firma nigdy nie zdecydowałaby się na nazwę ISIS, gdyby tylko wiedziała o istnieniu organizacji Państwo Islamskie. Skończyło się to kosztownym błędem. - To zdecydowanie miało wpływ. Trudno oszacować jaki, bo po prostu nie dostaliśmy zamówień, ale szacujemy, że ok. 2-3 mln euro, co jest dużą kwotą - powiedział Libeert.
Boże Narodzenie jest już dla firmy stracone. Na półki trafiły bowiem czekoladki pod marką ISIS. Libeert przygotowuje się już na dostawy wielkanocne. Całkowite wcielenie nowej nazwy potrwa do końca stycznia 2015 roku.
Libeert produkuje ponad 5 tys. ton czekolady rocznie. Obroty firmy sięgają 35 mln euro.
Autor: pk/ja / Źródło: Reuters, sbs.com