Na początku kwietnia policjanci z warszawskiego Ursynowa uniemożliwili oszustom odebranie 26 tysięcy złotych od zmanipulowanej kobiety. Wprawdzie seniorka zdążyła pobrać pieniądze z banku, ale ostatecznie nie przekazała ich w - jak przekonywali oszuści - "bezpieczne ręce policjantów". Prawdziwi kryminalni zatrzymali wtedy mężczyznę, który przyszedł do mieszkania kobiety po gotówkę. 26-latek został wówczas aresztowany.
44-latek zajmował się werbunkiem "odbieraków"
"Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Czynności operacyjne, jakie wykonali policjanci, kilka dni temu doprowadziły ich do kolejnej osoby mającej związek z tym zdarzeniem" - informuje w komunikacie Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
44-latek został zatrzymany w jednym z mieszkań na Wilanowie. Mężczyzna - jak przekazuje Haberska - zajmował się werbowaniem "odbieraków", czyli osób odbierających pieniądze od oszukanych ludzi. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym i miał do odbycia karę roku więzienia.
Teraz 44-latek usłyszał kolejne zarzuty, za które odpowie w warunkach recydywy. Mężczyzna - podobnie jak wcześniej 26-latek - został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Obaj są podejrzani o to, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w porozumienie z innymi osobami, usiłowali doprowadzić kobietę do przekazania im oszczędności. Grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności. "Ze względu na kryminalną przeszłość 44-latka jego kara może ulec zwiększeniu o połowę" - informuje policjantka.
Przy okazji funkcjonariusze przypominają, by nie przekazywać pieniędzy obcym osobom. "Próbę oszustwa zgłoś, telefonując pod 112" - uczulają.
Autorka/Autor: tam/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Warszawa