Zamach na premiera Słowacji. Co wiemy

Źródło:
Reuters, Dennik N, PAP
Słowacja. Konrad Borusiewicz o sytuacji po zamachu
Słowacja. Konrad Borusiewicz o sytuacji po zamachu
wideo 2/22
Słowacja. Konrad Borusiewicz o sytuacji po zamachu

Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony w miejscowości Handlova. Dosięgło go kilka kul. Trafił do szpitala w stanie zagrażającym życiu, przeszedł operację, a jego stan ulega stabilizacji. Strzelec został zatrzymany. Według członków słowackiego rządu zamach był motywowany politycznie. Oto co wiemy o sprawie.

  • Robert Fico został kilkukrotnie postrzelony po wyjazdowym posiedzeniu rządu w miejscowości Handlova na Słowacji
  • Do zamachu doszło, gdy Fico wyszedł do mieszkańców miasta, zgromadzonych przed domem kultury
  • Premiera przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Bańskiej Bystrzycy
  • Fico był operowany przez kilka godzin, jego stan był oceniany jako "krytyczny"
  • Minister obrony Słowacji Robert Kaliniak poinformował w czwartek rano, że "w nocy lekarzom udało się ustabilizować stan premiera Ficy, ale jest on nadal poważny"
  • Kaliniak przekazał po czwartkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Państwa, że gabinet nie wprowadzi stanu wyjątkowego w związku z atakiem na szefa rządu  
  • Sprawca zamachu został zatrzymany tuż po oddaniu strzałów. Według mediów jest nim 71-letni pisarz pracujący w firmie ochroniarskiej
  • Jak podała słowacka agencja TASR, napastnik usłyszał zarzuty
  • Przywódcy z całego świata wyrażają skrajne oburzenie zamachem

Robert Fico padł ofiarą zamachu po wyjazdowym posiedzeniu rządu w Handlovej. Sprawca, 71-letni Juraj C. z Levic, postrzelił go pięć razy. Policja natychmiast zatrzymała napastnika. Mężczyzna legalnie posiadał broń, z której strzelał do premiera.

Fico był operowany przez kilka godzin. Minister obrony Robert Kaliniak przekazał w środę wieczorem, że stan szefa rządu jest "bardzo poważny". Z kolei szef słowackiego MSW Matus Sutaj Estok oznajmił, że sprawca ataku "strzelił pięć razy", a premier jest "w stanie krytycznym". Estok przekazał ponadto, że zamach miał podłoże polityczne.

W czasie specjalnie zwołanej konferencji prasowej w czwartek rano Robert Kaliniak poinformował, że "w nocy lekarzom udało się ustabilizować stan premiera Roberta Ficy, ale jest on nadal poważny". Przekazał, że szef rządu ma liczne rany postrzałowe. Kaliniak zapewnił, że obecnie podejmowane są działania, które mają na celu poprawę stanu zdrowia premiera.

Sprawca zamachu usłyszał zarzuty - przekazała słowacka agencja TASR, powołując się na szefa MSW. Matus Sutaj Estok powtórzył w czwartek, że zamachowiec działał z pobudek politycznych. Podejrzany działał sam. Szef MSW przekazał, że mężczyzna brał udział w antyrządowych protestach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe informacje o stanie zdrowia premiera Słowacji

W czwartek w spotkaniu z dziennikarzami wzięła również udział dyrektorka szpitala w Bańskiej Bystrzycy Miriam Lapunikova. Poinformowała, że Fico trafił do jej lecznicy z wieloma ranami postrzałowymi. Obecnie szef rządu przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej, gdzie zajmuje się nim zespół lekarzy. Lapunikova dodała, że w środę Fico był ponad pięć godzin operowany przez dwa zespoły medyków - chirurgiczny i traumatologiczny.

Zamach na premiera Słowacji - przebieg zdarzeń

W środę Fico wyszedł przed dom kultury, gdzie odbywało się posiedzenie rządu, i witał się z ludźmi, gdy padły strzały.

Funkcjonariusze ochrony podnieśli premiera z ziemi i przenieśli go do samochodu, którym odjechali wraz z politykiem do szpitala w Handlovej. Około godziny 17 premier był już w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy, gdzie przetransportowano go śmigłowcem. - Mogę potwierdzić, że doszło do próby zabójstwa premiera - przekazał wkrótce po ataku rzecznik słowackiego MSW.

ZOBACZ: Dwa nagrania po zamachu na premiera Słowacji

Po zamachu ewakuowano dom kultury, w którym obradował rząd, a okolicę odgrodzono. Służby zadbały także o bezpieczeństwo pozostałych członków rządu.

Nagranie z momentu postrzelenia oraz to, gdy Fico zostaje wciągnięty do samochodu przez ochroniarzy, pojawiły się w mediach społecznościowych.

Napastnik - kim jest?

Napastnik został zatrzymany tuż po oddaniu strzałów. Według słowackich mediów to 71-letni pisarz, który miał dostęp do broni, ponieważ pracował w firmie ochroniarskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kim jest napastnik, który zaatakował Roberta Fico >>>

Zamach na premiera Ficę będzie rozpatrywany jako usiłowanie zabójstwa z premedytacją drugiego stopnia. Sprawcy grozi od 25 lat więzienia do dożywocia. Według członków słowackiego rządu mężczyzna działał sam i był motywowany względami politycznymi.

Słowa potępienia

Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova zdecydowanie potępiła "brutalny" atak na premiera. - Jestem wstrząśnięta. Życzę Robertowi Ficy dużo siły w tym krytycznym momencie - oświadczyła.

Podobnie zareagowało wielu europejskich polityków. Oburzenie z powodu ataku i wsparcie dla postrzelonego premiera Ficy wyrazili m.in.: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premierzy Czech - Petr Fiala, Wielkiej Brytanii - Rishi Sunak i Włoch - Giorgia Meloni, a także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz prezydent USA Joe Biden.

Słowa wsparcia dla premiera płynęły także od polskich polityków.

Praca bieżącej sesji parlamentu została zawieszona na czas nieokreślony - podała agencja TASR.

ZOBACZ TEŻ: Premier Robert Fico postrzelony. Kim jest?

Autorka/Autor:adso, pp, ads, momo, tas

Źródło: Reuters, Dennik N, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24