Nieliczne młode pary szykujące się do stanięcia na ślubnym kobiercu cieszą się tak wielkim zainteresowaniem. Książę William i jego wybranka Kate Middleton, skupili na sobie uwagę znacznej części świata. Przygotowania do wielkiej ceremonii są na bieżąco relacjonowane i jedna informacja na ten temat pojawia się w mediach co dziewięć sekund. Do ślubu został już tylko tydzień.
Gorączkowe przygotowania do wielkiego wydarzenia trwają w całym Londynie. Przyjrzał się im wysłannik Faktów TVN, Maciej Woroch.
Musi być paradnie
W stajniach królewskiej kawalerii nie ma chwili wytchnienia. Na książęcy ślub buty musza błyszczeć, pancerze oślepiająco lśnić, a wszystkie wierzchowce stąpać na nowych podkowach. Nawet kowale mają pełne ręce roboty, bo podczas nieustannych prób konie szybko zużywają swoje podkucie.
Jak w każdej ceremonii, konieczna jest też oprawa muzyczna. Chór Opactwa Westminsterskiego nie przestaje ćwiczyć. W budynku katedry, znajdzie się też ośmiu trębaczy z orkiestry RAF. - To wielki zaszczyt. Każdy chciałby moc wejść do środka, a ja tam będę. To jak wygrana na loterii - mówi sierżant Kevin Miles. Za tydzień będzie jednym z wybrańców, mogących osobiście uczestniczyć w wielkim ślubie. Jak się szacuje, dwa miliardy ludzi z całego świata będzie oglądać wszystko w telewizji.
Na trasie przejazdu młodej pary do katedry będzie grało pięć orkiestr. Drogę obstawią szpalery królewskich gwardzistów, ubranych w charakterystyczne czerwone kurtki i czarne czapki. W swoich galowych mundurach będą musieli stać kilka godzin, pod spodziewanym błękitnym niebem. - Na pewno będzie gorąco, nasze mundury trudno nazwać przewiewnymi - mówi gwardzista Steven Mortimer. - Taki ślub nie zdarza się często, wszyscy bardzo to przeżywamy - dodaje żołnierz.
Wydarzenie komercyjne
Londyn w dniu ślubu przeżyje wielki napływ widzów, którzy zostawią w stolicy miliony funtów. Jednak miasto już teraz zarabia na mającej się odbyć za tydzień ceremonii. Prawdziwe oblężenie przeżywają sklepy z pamiątkami. Książęcy ślub to świetny interes, a wszystko, co jest związane z młodą parą, sprzedaje się jak świeże bułeczki. - Jest wielkie zainteresowanie, ludzie kupują całe kolekcje. Sprzedaje się po prostu wszystko - mówi Joanna, szef sklepu z pamiątkami.
Z okazji ślubu szefowie londyńskiego metra przygotowali specjalny bilet okresowy. Plastikowa karta kosztuje tyle co zwykła, ale jest na niej zdjęcie księcia Williama i Kate. Dwie takie karty wysłano też młodej parze. Królewska poczta nie zostaje w tyle. Wypuszczono okolicznościowe znaczki, po które stoją kolejki.
Na książęcym ślubie próbuje zarobić nawet Hollywood. Choć już nakręcony film o historii miłości Williama i Kate brytyjscy krytycy okrzyknęli najgorszym w historii obrazów o rodzinie królewskiej.
Transmisja ze ślubu księcia Williama i Kate Middleton 29 kwietnia w TVN24 i tvn24.pl
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN