W ostatnich latach Chiny zainwestowały ogromne środki w rozbudowę lotniczej infrastruktury wojskowej. Zużyto do tego ilość betonu, która wystarczyłaby na budowę ponad tysiąckilometrowej autostrady – informuje Hudson Institute. W raporcie zatytułowanym "Niebo z betonu" think tank ocenia, że chińskie lotnictwo staje się dzięki temu lepiej zabezpieczone na wypadek konfliktu w Azji niż USA i ich sojusznicy.
Nowe informacje na temat ogromnych chińskich inwestycji w zabezpieczenie swoich sił lotniczych Hudson Institute opisuje w raporcie opublikowanym we wtorek. "Chiny spodziewają się, że lotniska znajdą się pod ciężkim ostrzałem w przypadku potencjalnego konfliktu i wiele zainwestowały w ich obronę, rozbudowę i ufortyfikowanie", stwierdzono w raporcie zatytułowanym "Niebo z betonu: Wzmacnianie baz lotniczych na Zachodnim Pacyfiku".
Chiny budują "niebo z betonu"
Jak wylicza instytut, od początku drugiej dekady XXI wieku Chiny na lotniskach wojskowych ponad dwukrotnie zwiększyły liczbę schronów lotniczych, których mają już ponad trzy tysiące. "To wystarczająco wiele schronów, by pomieścić i ukryć zdecydowaną większość chińskich samolotów bojowych", podkreślono.
Władze Pekinu zadbały też o budowę 20 nowych pasów startowych i ponad 40 dróg kołowania o długości pasów, co teoretycznie mogłoby umożliwiać wykorzystanie ich także do startów i lądowań. Doprowadziły też do zwiększenia łącznej pojemności płyt postojowych w kraju o 75 procent.
Ilość betonu wykorzystanego przez Chiny w ostatnich latach do wzmocnienia swoich baz lotniczych mogłaby wystarczyć do budowy czteropasowej autostrady z Waszyngtony do Chicago – szacuje Hudson Institute. W linii prostej oba miasta dzieli dystans ponad 950 kilometrów, w rzeczywistości autostrada musiałaby więc mieć znacznie ponad tysiąc kilometrów.
Porównanie sił w regionie Cieśniny Tajwańskiej
Hudson Institute zwraca przy tym szczególną uwagę na rejon Cieśniny Tajwańskiej, uważany za miejsce o szczególnie wysokim ryzyku wybuchu potencjalnego konfliktu. Zauważa, że w promieniu tysiąca mil morskich (1852 kilometrów) od Cieśniny Tajwańskiej Pekin posiada obecnie aż 134 bazy lotnicze.
Na tym tle wysiłki Stanów Zjednoczonych wypadają stosunkowo słabo - ocenia Instytut, wskazując na zaledwie 43 nowe schrony lotnicze postawione na tym obszarze przez USA od 2010 roku. Raport nie podaje, ile znajduje się na nim amerykańskich baz, natomiast dodaje, że w ostatnich latach władze USA zleciły tam budowę jednego nowego pasa startowego i jednej drogi kołowania, a wielkość płyt postojowych zwiększono o 17 procent. Podejmowane w ostatnich latach przez USA wysiłki na rzecz rozbudowy i fortyfikowania lotnisk wojskowych w porównaniu z analogicznymi działaniami Chin należy uznać za skromne, ocenia think tank.
Hudson Institute porównał również z Chinami łączną pojemność lotnisk wojskowych USA oraz ich sojuszników i partnerów w regionie. Według jego szacunków, na analizowanym obszarze tysiąca mil morskich od Cieśniny Tajwańskiej odpowiada ona mniej więcej jednej trzeciej łącznej pojemności chińskich lotnisk wojskowych. "To może sprawić, że utrzymanie wykonywania operacji powietrznych w czasie konfliktu byłoby znacznie łatwiejsze dla Chin, niż dla USA", stwierdzono, oceniając to jako "destabilizującą asymetrię".
"Chiny mogą zainicjować konflikt, jeśli będą widzieć szanse na zlikwidowanie wrogich sił powietrznych na lotniskach", podsumowano.
ZOBACZ TEŻ: Zwodowano gigantyczny okręt "szturmowy"
Źródło: Nikkei Asia, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mod.gov.cn