"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl
Tama Trzech Przełomów w Chinach
Tama Trzech Przełomów w ChinachReuters
wideo 2/4
Tama Trzech Przełomów w ChinachReuters

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

Władze w Pekinie zatwierdziły w grudniu 2024 roku budowę Motuo, największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Zangbo (Brachmaputra) na Wyżynie Tybetańskiej. Nowy projekt ma odegrać kluczową rolę w osiągnięciu przez Chiny celów dotyczących ograniczenia emisji dwutlenku węgla i neutralności węglowej, a także dać impuls do rozwoju pokrewnym gałęziom przemysłu i stworzyć miejsca pracy w regionie - podała agencja prasowa Xinhua.

"Wielki i tajemniczy" projekt tamy w Chinach opisuje w poniedziałek "The New York Times". Jak zauważa amerykański dziennik, plan wzniesienia zapory w powiecie Mêdog budzi obawy wśród ekologów i sąsiadów Chin. Jednym z powodów jest fakt, że Pekin ujawnia niewiele informacji na temat przedsięwzięcia - nieznane są planowane koszty inwestycji czy źródło jej finansowania. Nie wiadomo też, ile osób zostanie wysiedlonych ze swoich domów.

ZOBACZ TEŻ: Powstają ogromne statki, które umożliwią Chinom desant na Tajwan

Tajemniczy projekt zapory

Skąd obawy ekologów? Jak przypomina "NYT", na obszarze, gdzie powstaje zapora, występują trzęsienia ziemi, które zagrażają bezpieczeństwu tego typu konstrukcji. Po tym, jak na początku stycznia miasto Xigaze (Shigatse) nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,1, władze Chin poinformowały o pęknięciach na pięciu zaporach wodnych w Tybecie. Jak oceniają eksperci, na których powołuje się "NYT", nawet jeśli Motuo zostanie skonstruowana tak, by wytrzymać zdarzenia sejsmiczne, prawdopodobieństwo wystąpienia niebezpiecznych zdarzeń mogą zwiększać ogromne wykopaliska przy budowie zapory. "Osuwiska i lawiny błotne będące wynikiem trzęsień ziemi są trudne do powstrzymania i mogą zabić ludzi mieszkających w pobliżu" - pisze nowojorski dziennik.

Rzeka Yarlung Zangbo, na której powstaje nowa zapora, przepływa również przez Indie i Bangladesz. Naukowcy z tych krajów poprosili Pekin o udostępnienie szczegółów projektu, by lepiej ocenić ryzyko dla mieszkańców regionu. "Jeśli zapora zatrzyma osady, gleba wzdłuż rzeki może stać się mniej żyzna, a brzegi (...) w Indiach ulegną erozji" - ocenił w rozmowie z "NYT" Kalyan Rudra, profesor nauk o rzekach z indyjskiego organu rządowego West Bengal Pollution Control Board.

Rzeka Yarlung Zangbo (zdjęcie poglądowe)Biao Liu/Shutterstock

ZOBACZ TEŻ: Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

"Hydrohegemonia" na pograniczu

- Dyskrecja Chin podsyca nieufność - twierdzi Genevieve Donnellon-May, cytowana przez nowojorski dziennik ekspertka ds. zarządzania zasobami. - Bez ujawnienia przez Pekin danych hydrologicznych i szczegółowych planów budowy zapory Indie i Bangladesz pozostają niewtajemniczone, więc trudniej jest przygotować się na złagodzenie potencjalnych skutków jej powstania - podkreśliła.

Budowę gigantycznej zapory można postrzegać jako próbę pokazania chińskiej potęgi w pobliżu spornej granicy z Indiami - wskazuje "NYT". Dziennik przypomina, że Chiny i Indie "wzajemnie oskarżają się o próbę przejęcia kontroli nad zasobami wodnymi w celu uzyskania korzyści strategicznych lub ekonomicznych, co niektórzy eksperci i urzędnicy nazywają "hydrohegemonią'".

ZOBACZ TEŻ: Czy Kanał Panamski przejęli Chińczycy? I czy USA mają prawo go "odebrać"?

Rekordowa zapora w Chinach

Według szacunków chińskiej spółki państwowej Power Construction Corp. z 2020 roku połączona z zaporą hydroelektrownia będzie w stanie wyprodukować 300 mld hWh energii elektrycznej rocznie. To ponad trzy razy więcej, niż produkuje Tama Trzech Przełomów (88,2 mld kWh) w środkowych Chinach, obecnie największa na świecie - pisał Reuters w ubiegłym roku. Jak dodała agencja, spodziewany koszt przedsięwzięcia również ma być większy. Postawienie Tamy Trzech Przełomów kosztowało ponad 254 miliony juanów (ok. 35 mld dol.), czyli ponad czterokrotnie więcej, niż pierwotnie zakładano, i wiązało się z wysiedleniem ok. 1,4 miliona osób.

Cieniem na budowę Tamy Trzech Przełomów położyły się między innymi wątpliwości natury ekologicznej. Licząca 185 metrów wysokości tama stworzyła wielki zbiornik wodny długi na 600 kilometrów w górę biegu rzeki Jangcy. Na jego potrzeby zalano wielkie obszary. Zdaniem ekologów pod wodą znalazło się wiele trujących zanieczyszczeń. Na dodatek całkowicie zrujnowano dotychczas istniejące ekosystemy na znacznym obszarze.

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: The New York Times, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock