Chcąc zwiększyć potencjał swej marynarki wojennej Chiny budują drugi lotniskowiec - podała rządowa gazeta "Changzhou Evening News", cytowana w poniedziałek przez Reutera. Informacja pojawiła się na blogu dziennika, jednak po pewnym czasie została usunięta.
Kontrakt na dostarczenie wyposażenia dla nowej jednostki otrzymała jedna z firm z miasta Changzhou na wschodzie kraju.
Jeden lotniskowiec pływa. Trzy w kolejnych latach?
Dziennik zapowiedział inwestycję wpisem na blogu, w którym podkreślił, że "w 2015 roku nasze miasto skoncentruje się na kilku wielkich programach", a koncern Jiangsu Shangshang Cable Group "wygrał przetarg na budowę drugiego lotniskowca". Po pewnym czasie wpis ten został usunięty ze stron internetowych "Changzhou Evening News". Nie podano także żadnych szczegółów dotyczących specyfikacji technicznej okrętu.
W zeszłym roku przedstawiciele chińskich władz sugerowali, że Pekin planuje docelowo wprowadzić do służby cztery lotniskowce. Chiny mają drugi po USA największy budżet wojskowy na świecie.
Chiny dysponują na razie jednym lotniskowcem. "Liaoning", zbudowany jeszcze w czasach ZSRR, został zakupiony przez Chiny od Ukrainy w 1998 roku i zmodernizowany w chińskiej stoczni. Uważany jest za symbol ambicji Pekinu, by odgrywać większą rolę na arenie międzynarodowej, i jego wzrastającej potęgi militarnej.
Chiny deklarują swą suwerenność nad 90 proc. powierzchni Morza Południowochińskiego, ignorując roszczenia Brunei, Malezji, Filipin, Wietnamu i Tajwanu do przynajmniej niektórych jego akwenów. Za część własnego terytorium uznają też grupę niezamieszkałych wysp na Morzu Wschodniochińskim, o które toczą spór z Japonią - archipelag ten nosi japońską nazwę Senkaku i chińską Diaoyu.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: globalsecurity.org