Wojna w Ukrainie ujawniła słabości ważnej dla rosyjskiej doktryny wojennej "koncepcji batalionowych grup taktycznych (BGT)" - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony w komunikacie. Amerykański think-tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił, że zgrupowane na Białorusi rosyjskie wojska nie zostaną użyte do inwazji na Ukrainę z tego kierunku.
W codziennym komunikacie brytyjskiego resortu obrony opracowanym na podstawie informacji wywiadu poinformowano, że w ostatnich trzech miesiącach siły rosyjskie w Ukrainie prawdopodobnie w dużej mierze przestały być rozmieszczane w formie batalionowych grup taktycznych (BGT).
"Koncepcja BGT odgrywała ważną rolę w rosyjskiej doktrynie wojennej przez ostatnie 10 lat, a bataliony były zintegrowane z pełnym zakresem pododdziałów wspierających, w tym pancernych, rozpoznawczych i (w odróżnieniu od zwykłej praktyki zachodniej) artylerii. Kilka wewnętrznych słabości koncepcji BGT ujawniło się w dotychczasowych intensywnych, zakrojonych na szeroką skalę walkach na Ukrainie" - czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
"Stosunkowo niewielki udział bojowej piechoty w BGT często okazywał się niewystarczający. Zdecentralizowana dystrybucja artylerii nie pozwoliła Rosji w pełni wykorzystać przewagi w liczbie posiadanych dział, a niewielu dowódców BGT było w stanie elastycznie wykorzystywać nadarzające się okazje w sposób, do jakiego model BTG został zaprojektowany" - wskazał brytyjski resort obrony.
ISW o rosyjskich siłach na Białorusi
Rosyjskim jednostkom poświęcono też najnowszą analizę Instytutu Studiów nad Wojną (Institute for the Study of War). Eksperci amerykańskiego think-tanku przyjrzeli się formacjom rozmieszczonym na Białorusi. Wydaje się, że Kreml chce wykorzystać fakt przemieszczenia rosyjskich sił na terytorium Białorusi w charakterze operacji dezinformacyjnej wymierzonej w Zachód i Ukrainę - czytamy w najnowszej analizie ISW. Według niej ma to skoncentrować siły ukraińskie wokół Kijowa, by nie mogły być wykorzystywane na wschodzie i południu Ukrainy.
Przerzucenie w listopadzie rosyjskich sił na Białoruś ma zwiększać potencjał szkoleniowy rosyjskiej armii, a nie służyć prowadzeniu walk z tego terytorium - dodają eksperci ISW. Podkreślają, że możliwości szkoleniowe w wojsku rosyjskim spadły między innymi w związku z tym, że w działaniach zbrojnych zginęło wielu instruktorów.
W ocenie ISW jest mało prawdopodobne, by do ataku na Ukrainę zostały wykorzystane białoruskie siły.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy napisał we wtorkowym komunikacie, że nie obserwuje oznak formowania wrogich sił ofensywnych na tym kierunku. Zaznaczył jednak, że spodziewane jest przemieszczenie pewnych sił przeciwnika z terytorium Białorusi po nabyciu przez nie zdolności bojowych.
Źródło: PAP