Terrorysta, który w środowe popołudnie rozjeżdżał samochodem ludzi, a potem zabił przed parlamentem policjanta, działał sam - poinformował szef wydziału antyterrorystycznego brytyjskiej policji Mark Rowley. Oficer dodał, że w nocy ze środy na czwartek dokonano nalotów na sześć lokalizacji i aresztowano siedem osób w ramach śledztwa związanego z zamachem w Londynie. W TVN24 BiS trwa wydanie specjalne.
Rowley powiedział w czwartkowy poranek, że antyterroryści dokonywali nalotów na lokalizacje w Birmingham, szukając powiązań z zamachowcem z Londynu.
Napastnik działał sam. Cztery osoby zginęły
Wcześniej policja informowała o siedmiu osobach zatrzymanych w Birmingham.
Rowley dodał, że w tej chwili służby nie mają informacji o dalszym zagrożeniu terrorystycznym dla obywateli Wielkiej Brytanii.
Oficer podkreślił, że z ustaleń śledczych wynika, że napastnik działał sam.
Mark Rowley dodał, że bilans ofiar śmiertelnych to cztery osoby, łącznie z terrorystą. Wcześniej podawano, że napastnik, który został zastrzelony przez policję, zabił cztery osoby.
W czwartkowy poranek w szpitalach przebywało 29 rannych osób. Siedem z nich jest w stanie krytycznym - dodał oficer.
Minister obrony Michael Fallon powiedział w czwartek w radio BBC, że policja bada teraz ewentualne powiązania zamachowcy z innymi osobami. Potwierdził, że "roboczym założeniem jest, że to (atak) jest powiązane z islamskim terroryzmem". Dodał, że zrewidowane zostaną zasady bezpieczeństwa w parlamencie.
Na godz. 18 czasu lokalnego (19 w Polsce) zaplanowano na centralnym placu Londynu, Trafalgar Square, wspólne czuwanie ku pamięci zabitych i rannych w wyniku zamachu.
Wcześniej informacje o przeszukaniach i aresztowaniach w nocy ze środy na czwartek podały brytyjskie media.
W wyniku ataku terrorystycznego, do którego doszło w środę w pobliżu brytyjskiego parlamentu w Londynie, zginęły cztery osoby i napastnik, a około 40 zostało rannych. Część z nich zwolniono już ze szpitali.
W środę późnym wieczorem policja poinformowała, że ustaliła tożsamość głównego podejrzanego, który najprawdopodobniej inspirował się islamskim terroryzmem. Nie zdecydowano się na upublicznienie jego nazwiska.
Autor: adso/jb / Źródło: PAP