Jair Bolsonaro zrekonstruował rząd, wyrzucając sześciu ministrów, w tym szefa dyplomacji, obwinianego za zbyt "antychińską politykę". Prezydent Brazylii zmienił także ministra zdrowia, w czasie, kiedy kraj mierzy się z najgorszą jak dotąd falą pandemii COVID-19.
Poniedziałkowe zmiany to największe przemeblowanie gabinetu prezydenta Jaira Bolsonaro, odkąd objął władzę w 2018 roku. Poza dymisją szefa dyplomacji Ernesto Araujo, krytykowanego między innymi za zbyt antychińską politykę, która miała przyczynić się do braku szczepionek, największym zaskoczeniem jest wymiana na stanowisku ministra obrony.
Resort ten objął jeden z najbliższych doradców prezydenta Walter Souza Braga Netto, podczas gdy nowym szefem MSZ został doświadczony dyplomata Carlos Alberto Franco Franca. Nowym ministrem sprawiedliwości został dotychczasowy szef policji federalnej w Brasilii Anderson Torres, przyjaciel rodziny Bolsonaro.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu prezydent Brazylii dokonał także zmiany na stanowisku ministra zdrowia. Szefem tego resortu (czwartym od początku wybuchu pandemii) został Marcelo Queiroga, który w poniedziałek zapowiedział, że kraj może wkrótce otrzymać od USA szczepionki koncernu Pfizera.
Walka z kolejną falą pandemii
Brazylia mierzy się z kolejną, trwającą od lutego najgorszą dotąd falą pandemii i zapaścią służby zdrowia. W ubiegłym tygodniu odnotowano najwyższą liczbę zgonów z powodu COVID-19, kiedy jednego dnia zmarło 3600 osób. Mimo to, Bolsonaro nadal publicznie bagatelizuje problem. Podczas przemówienia na początku marca stwierdził, że ludzie powinni przestać "jęczeć" z powodu pandemii i ostro krytykował regionalne władze za wprowadzanie restrykcji.
Opozycja chce wszcząć przeciwko prezydentowi proces impeachmentu z powodu jego polityki wobec kryzysu, jednak jak dotąd wysiłki w tym kierunku spełzły na niczym.
Krytykowane jest też tempo programu szczepień w kraju, o co obwiniany był ustępujący szef dyplomacji. Między innymi ze względu na to, że Brazylia otrzymała mniej szczepionek z Chin, niż np. Chile, które jest jednym ze światowych liderów szczepień. Dotychczas co najmniej jedną dawkę preparatów AstraZeneki oraz chińskiego Sinovacu otrzymało 6,4 procent Brazylijczyków.
Źródło: PAP