Bielizna mołdawskiej tancerki w kajucie Schettino. "Kocham go"


Wyjaśniła się tajemnica kobiety, którą widziano w towarzystwie kapitana Costa Concordii tuż przed katastrofą statku. Najpierw ustalono, że to Mołdawianka Dominica Cemortan. Teraz, po jej przesłuchaniu przez włoskich prokuratorów oraz dzięki pracy nurków we wraku wycieczkowca, wszystko wskazuje na to, że Cemortan to kochanka Schettino, którą zabrał w rejs jako prywatnego gościa.

Podczas poszukiwań zaginionych pasażerów Costa Concordii, nurkowie odnaleźli w kajucie kapitana statku ubrania, bieliznę i kosmetyczkę Mołdawianki Dominiki Cemortan - pisze "Daily Telegraph", powołując się na doniesienia włoskich mediów.

Już wcześniej, na podstawie zeznań pasażerów, ustalono, że kobieta towarzyszyła kapitanowi podczas kolacji w feralny wieczór, gdy doszło do katastrofy statku.

"Kocham go"

Cemortan została w środę przesłuchana przez włoskich prokuratorów. Odpowiadała na pytania śledczych przez sześć godzin na posterunku policji w Grosseto.

Kocham go, i to nie w porządku, że niszczy się jego reputację. Teraz każdy w niego uderza. Dominica Cemortan

Jak twierdzi włoska prasa, kobieta powiedziała prokuratorom: "Kocham go (Schettina - red.), i to nie w porządku, że niszczy się jego reputację. Teraz każdy w niego uderza".

Pasażerowie mówią, że widzieli Mołdawiankę, jak jadła ze Schettino kolację. Para piła czerwone wino na mniej niż 40 minut przed uderzeniem statku w skały koło wyspy Giglio, 13 stycznia o 21.40.

Kobieta potwierdziła podczas przesłuchania, że po kolacji Schettino zaprosił ją na mostek kapitański jako swego gościa, żeby zobaczyła, jak "salutuje" portowi w Giglio. "Byłam na mostku kapitańskim" - przyznała Cemortan.

Świadkowie obciążają kapitana

Francesco Verusio, prokurator prowadzący śledztwo ws. katastrofy, powiedział, że zeznania Cemortan będą kluczowe dla ustalenia, co dokładnie wydarzyło się na mostku kapitańskim tamtej nocy i czy kapitan był zupełnie zdezorientowany i nie wiedział co robić po uderzeniu w skały - jak twierdzą niektórzy z jego oficerów.

"Jest wielu świadków i każdy mówi to samo" - podkreśla Verusio.

Cemortan była zatrudniona przez linie Costa Cruises jako tancerka, ale podczas feralnego rejsu przebywała na pokładzie Costa Concordii jako gość kapitana. Ustalono, że nie miała własnej kajuty. Znalezienie jej osobistych rzeczy w kajucie Schetttino może sugerować, że podczas tygodniowego rejsu mieszkała w niej z kapitanem.

Zarzuty dla Schettino

W katastrofie wycieczkowca Costa Concordia, który 13 stycznia uderzył o skałę u wybrzeży włoskiej wyspy Giglio, zginęło co najmniej 17 osób. Kilkanaście wciąż jest na liście zaginionych. Kapitan Schettino, który porzucił tonący statek i nie koordynował ewakuacji, przebywa w areszcie domowym w swoim domu w Meta di Sorrento koło Neapolu. Grozi mu co najmniej 12 lat więzienia.

Źródło: Daily Telegraph