Będą ścigać obraźliwe wpisy na Facebooku i Twitterze

Aktualizacja:

Wielka Brytania walczy z obraźliwymi wpisami w sieci. Prokuratorzy mają pilniej przyglądać się mowie nienawiści na portalach społecznościowych takich jak Facebook czy Twitter.

O nowych wytycznych dla prokuratorów poinformował szef Prokuratury, Keir Starmer. Jak napisał w przekazanym mediom oświadczeniu, mają one "ustalić równowagę między wolnością słowa a przestrzeganiem prawa".

W wytycznych znalazły się cztery obszary: pierwszy to wpisy o charakterze pogróżek nawołujące do nienawiści lub przemocy wobec konkretnej osoby; drugi - wpisy, które noszą przejawy stalkingu; trzeci - wpisy, które naruszają postanowienia sądu i czwarty - wpisy, które są szczególnie obraźliwe i obsceniczne.

Autorzy wpisów z pierwszych trzech kategorii mają być bezkompromisowo ścigani na podstawie obowiązujących przepisów. Autorzy wpisów obraźliwych mogą odpowiadać karnie, jeśli treść ich wypowiedzi będzie szczególnie mocna i przekroczy normy akceptowalne społecznie.

Bez szkody dla wolności słowa

Prokuratorzy mogą odstąpić od ścigania, jeśli wpisy zostaną usunięte lub jeśli ich ściganie nie będzie leżało w publicznym interesie (na przykład gdy skierowane będą do bardzo niewielkiej grupy lub będą miały łagodny charakter).

"Nowe regulacje mają chronić przed pogróżkami i nienawiścią, choć oczywiście z poszanowaniem wolności opinii, humoru i satyry, nawet jeśli będzie to dla kogoś nieprzyjemne"- pisze Starmer.

Jak dodaje prokuratura, potrzeba przygotowania wytycznych powstała po licznych skargach na mowę nienawiści w mediach społecznościowych. Jednocześnie zwraca uwagę, że trzeba rozgraniczyć przestępstwo grożenia komuś przemocą od obraźliwych treści.

Wytyczne nie zmieniają żadnego z obowiązujących w Wielkiej Brytanii praw. Wchodzą w życie od razu, ale przez najbliższe trzy miesiące będą przedmiotem społecznych konsultacji.

Wytyczne wprowadzane są pięć miesięcy po uchyleniu przez londyński sąd sprawy mężczyzny, który w 2010 roku napisał, że wysadzi brytyjskie lotnisko "Sky High", ponieważ było zamknięte. Wpis okazał się żartem, jednak mężczyzna był ścigany przez policję.

Autor: nsz,jk\mtom\k / Źródło: Bloomberg, cps.gov.uk