Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w podkaście Radia Zet "Podejrzani Politycy" krytycznie odnosił się do przyznania przez Węgry - kraju znajdującego się wraz z Polską w strefie Schengen - azylu politycznego byłemu wiceszefowi resortu sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sąd oddalił dwa wnioski prokuratury w sprawie majątku Zbigniewa Ziobry
Zdaniem szefa resortu sprawiedliwości, decyzja o przyznaniu azylu może być niezgodna z unijnymi przepisami. - Jeżeli minister Ziobro będzie próbował wystąpić o azyl polityczny i Węgry zdecydują się na taki sam ruch jak przy Romanowskim, to my musimy zacząć iść w kierunku zaskarżenia tych decyzji na forum sądów europejskich, czy też podjąć stosowne działania w Komisji Europejskiej - powiedział Żurek.
- Już Węgrom wstrzymano pokaźne środki z funduszy europejskich za łamanie praworządności, a ten azyl może być też przykładem braku respektowania prawa UE - dodał Żurek. Jak dotąd Zbigniew Ziobro deklarował, jakoby nie zamierzał złożyć na Węgrzech wniosku o azyl.
"Zobaczymy, co zrobi Ziobro i co zrobi Orban"
- My czekamy na orzeczenie sądu. 22 grudnia w sądzie warszawskim będą rozpatrywane wnioski prokuratury, które mają zmierzać właśnie do wydania europejskiego nakazu aresztowania - mówił Żurek reporterce TVN24 Michalinie Czepicie. - Zobaczymy, co zrobi później byłym minister Ziobro i co zrobi Orban. Minister Ziobro zaczyna się zamykać w złotej klatce. Tylko może być tak, że wiosną Węgry odrzucą rząd Orbana i przyjdzie inna władza demokratyczna i wtedy Ziobro będzie prawdopodobnie musiał wrócić do Polski - dodał Żurek.
Ja przypomniał, prokuratura podjęła różnego rodzaju procedury, także unieważnienia paszportów. - Więc myślę, że te wszystkie jego buńczuczne krzyki w parlamencie o fujarach i miękiszonach jednak się nie sprawdzają. Ja bym chciał, żeby on zrewidował swój sposób myślenia i, tak jak apelował, nie zasłaniał się immunitetem. Polityk musi poddać się ocenie sądu - mówił Żurek.
Zarzuty dla Zbigniewa Ziobry
7 listopada Sejm uchylił immunitet poselski Ziobrze i wyraził zgodę na jego zatrzymanie oraz ewentualne aresztowanie, w związku z zarzucanymi nadużyciami w Funduszu Sprawiedliwości za rządów PiS. Tego samego dnia prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Ziobrze 26 zarzutów oraz o zatrzymaniu go i przymusowym doprowadzeniu przez ABW.
W połowie listopada do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa skierowano wniosek prokuratury o aresztowanie Ziobry na trzy miesiące. Posiedzenie sądu w tej sprawie ma się odbyć 22 grudnia.
W śledztwie podejrzanym jest także m.in. były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości, poseł PiS Marcin Romanowski, wobec którego sąd w grudniu minionego roku wydał decyzję o aresztowaniu. Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.
Ziobro nie wraca do kraju
Do tej pory Ziobro przebywał w Budapeszcie, a ostatnio był też w Brukseli. Nie precyzował jednoznacznie swoich planów na przyszłość, ani w sprawie azylu politycznego na Węgrzech, ani powrotu do Polski.
W ubiegłym tygodniu Ziobro zadeklarował, że stawi się w kraju w ciągu kilku godzin, jeśli "zostanie przywrócony losowy przydział spraw sędziom", zostaną przywróceni "nielegalnie odwołani prezesi sądów" oraz "legalna władza w prokuraturze, w tym legalny prokurator krajowy".
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Art Service