Jak wynika z przekazywanych informacji 123 więźniów politycznych odzyskało wolność w zamian za zniesienie amerykańskich sankcji na białoruski potaż.
Potaż jest kluczowym składnikiem nawozów, a to państwo byłego Związku Radzieckiego jest wiodącym światowym producentem tego surowca. To przemysłowa forma pierwiastka potasu.
Jak informuje ambasada USA w Wilnie, wśród zwolnionych są: polityczka opozycji Maryja Kalesnikawa, laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki, niedoszły kandydat na prezydenta Białorusi Wiktar Babaryka, działacze "Wiasny" Walancin Stefanowicz i Uładź Łabkowicz, a także Aleksandr Syryca oraz Masatoshi Nakanishi.
W sobotę po południu Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna opublikowało na swoim profilu na X zdjęcia uwolnionego Bielackiego witającego się między innymi z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską.
Działająca poza granicami Białorusi niezależna dziennikarka Hanna Liubakova opublikowała zaś nagranie z uwolnioną Maryją Kalesnikawą i innymi byłymi więźniami, których skierowano autobusami na Ukrainę.
Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał, że wśród osób, które wyszły na wolność jest obywatel Polski. Według portalu Zierkało jest to Roman Gałuza. Jak relacjonował reporter TVN24 Mateusz Grzymkowski, mężczyzna był sądzony za rzekomą zdradę stanu, a jego proces toczył się od lipca 2022 roku. Nie wiadomo jednak, gdzie przebywał i w jakich warunkach.
Noblista Aleś Bialacki z kolei przez wiele lat walczył o to, żeby Białoruś była wolnym krajem, za co był wielokrotnie represjonowany. - Te represje zaczynały się jeszcze w czasach sowieckich, bowiem od tych czasów ten człowiek, który zdobył Nagrodę Nobla, był antykomunistą - mówił Grzymkowski.
W ostatnim czasie ułaskawiono łącznie 156 osób, biorąc pod uwagę decyzje podjęte przez przywódcę Białorusi pod koniec listopada. "Wśród nich są obywatele Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Litwy, Ukrainy, Łotwy, Australii i Japonii" – poinformowało biuro prasowe Łukaszenki przy okazji komunikatu o więźniach politycznych, którzy odzyskali wolność.
Co dalej z uwolnionymi więźniami?
Ambasada USA w stolicy Litwy poinformowała, że dziewięcioro uwolnionych więźniów politycznych zostało wysłanych z Białorusi do Wilna (Litwa). W tej grupie znalazł się laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki. Według informacji podanej przez amerykańską dyplomację, do litewskiej stolicy nie została skierowana uwolniona opozycjonistka białoruska Maryja Kalesnikawa.
Pozostali uwolnieni więźniowie mają zostać przetransportowani z Białorusi do Ukrainy. Potwierdziło to Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna na kanale Telegram, które oświadczyło, że 114 uwolnionych osób zostało deportowanych do Ukrainy. Wśród nich jest 104 Białorusinów.
Rozmowy USA z Białorusią
Łukaszenka spotkał się w piątek w Mińsku z wysłannikiem prezydenta USA Johnem Coalem. W sobotę rozmowy były kontynuowane, a ich celem - według doniesień - miało być uwolnienie więźniów politycznych.
Tego dnia agencja BiełTA poinformowała, że "USA znoszą sankcje na białoruski potaż (nawozy potasowe)". Białoruś jest jednym z głównych producentów potażu w Europie.
Sobotnia informacja o uwolnieniu ponad 100 osób oznacza, że to największa grupa przeciwników Łukaszenki, jaka w tym roku wypuściły jednorazowo władze w Mińsku.
Autorka/Autor: kgr/ams, adso
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: COORDINATION HEADQUARTERS FOR THE TREATMENT OF PRISONERS OF WAR / AFP / East News