Prokuratura zawnioskowała o uchylenie immunitetu byłego już austriackiego kanclerza Sebastiana Kurza. To echo najnowszej afery korupcyjnej w tym kraju. Parlament będzie decydował w tej sprawie na najbliższym posiedzeniu. Do tego czasu śledztwo przeciwko Kurzowi ma pozostać zawieszone.
Grupa parlamentarna konserwatywnej OeVP, którą kieruje Sebastian Kurz, z zadowoleniem przyjęła tę decyzję. Uznano, że dalsze śledztwo umożliwi odparcie zarzutów wobec Kurza. Szef klubu wcześniej mówił, że chce uchylenia swojego immunitetu, aby dowieść swojej niewinności.
Obecnie przeciw Kurzowi toczą się dwa śledztwa. Starsza sprawa dotyczy tak zwanej Ibizagate, w której Kurzowi zarzuca się składanie nieprawdziwych zeznań przed parlamentarną komisją śledczą.
W 2019 roku niemieckie media ujawniły zrobione dwa lata wcześniej na Ibizie nagrania, na którym ówczesny szef prawicowo-populistycznej Austriackiej Partii Wolności (FPOe) i wicekanclerz Heinz-Christian Strache m.in. oferował przysługi rzekomej przedstawicielce rosyjskiego oligarchy w zamian za wsparcie w kampanii wyborczej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Podawała się za rosyjską inwestorkę, miała pomóc w wyborach. Policja pokazuje zdjęcia bohaterki "Ibizagate"
FPOe była koalicjantem OeVP, kierowanej przez Kurza. Afera doprowadziła do upadku koalicji i przedterminowych wyborów parlamentarnych, po których Kurz stworzył nowy rząd z Zielonymi.
W nowszej aferze, w wyniku której kilka dni temu Kurz złożył rezygnację z funkcji kanclerza, polityk i jego bliscy współpracownicy są podejrzani o płacenie z pieniędzy z budżetu państwa za pozytywne dla byłego już kanclerza i OeVP publikacje i sondaże. W 2016 roku materiały te miały ukazywać się w wybranych mediach, a te w zamian otrzymywały zlecenia na reklamy, za które współpracownicy Kurza mieli płacić ze środków publicznych.
W związku z tą sprawą wobec dziesięciu osób prowadzone jest śledztwo pod zarzutami korupcji, malwersacji i przekupstwa. Śledztwo prowadzi prokuratura specjalizująca się w zwalczaniu przestępstw gospodarczych i korupcji (WKStA). Polityk zaprzecza stawianym mu zarzutom.
Kurz w 2017 roku został najmłodszym szefem rządu w Europie. W oświadczeniu dla mediów, w którym informował o rezygnacji, przekazał, że "jego kraj jest dla niego ważniejszy niż jego osoba". Tłumaczył, że rezygnuje, aby rozwiązać powstały impas polityczny i uniknąć chaosu.
Źródło: PAP, tvn24.pl