Trzech pasażerów pijących własny alkohol i palących e-papierosy na pokładzie samolotu linii Virgin Australia, lecącego w piątek z Brisbane w Australii na Bali, została oskarżona o zakłócenie lotu. Ze względu na ich zachowanie kapitan podjął decyzję o zmianie trasy i międzylądowaniu na lotnisku w australijskim Darwin. Tam mężczyźni zostali wyprowadzeni z maszyny przez lokalną policję.
Jak opisuje portal The New Zealand Herald, mężczyźni mieli sprawiać kłopoty jeszcze przed startem samolotu. Z przedstawionej tam relacji wynika, że obsługa pokładowa miała uznać ich za niezdolnych do udzielenia pomocy w sytuacji awaryjnej i poprosić o opuszczenie zajętych przez nich miejsc przy wyjściu ewakuacyjnym. Mężczyźni mieli początkowo odmawiać spełnienia tej prośby. Finalnie zajęli jednak wskazane przez obsługę siedzenia.
Pili własny alkohol i palili na pokładzie samolot
Zgodnie z cytowanym na łamach portalu raportem policyjnym, po starcie trzej pasażerowie mieli zacząć zachowywać się "coraz bardziej uciążliwie". Po tym, jak odmówiono im zaserwowania alkoholu, mieli bowiem wyjąć własne trunki i zacząć je pić. Następnie zaczęli również palić e-papierosy. Z uwagi na zachowanie mężczyzn, kapitan samolotu Virgin Australia podjął decyzję o zmianie trasy lotu i międzylądowaniu na lotnisku w Darwin.
Na lotnisko w Darwin wezwana została policja, która wyprowadziła zakłócających lot pasażerów z samolotu. Mężczyźni zostali pouczeni przez funkcjonariuszy i zwolnieni. Jak jednak zauważa The New Zealand Herald, mandaty za zakłócanie porządku i wykroczenia wobec prawa lotnictwa cywilnego mogą jeszcze zostać na nich nałożone.
Po usunięciu mężczyzn z pokładu samolotu lot na Bali został kontynuowany z ponad czterogodzinnym opóźnieniem.
Źródło: The New Zealand Herald, Independent
Źródło zdjęcia głównego: Ryan Fletcher/Shutterstock