"Sprawca skupiał się na kobietach". Policja o ofiarach ataku w centrum handlowym

Źródło:
ABC Australia, BBC
Atak nożownika w centrum handlowym w Sydney. "To było szaleństwo"
Atak nożownika w centrum handlowym w Sydney. "To było szaleństwo"
Reuters
Atak nożownika w centrum handlowym w Sydney. "To było szaleństwo"Reuters

Australijskie media ujawniły personalia osób zabitych w sobotnie popołudnie przez 40-letniego mieszkańca Queenslandu w centrum Westfield Bondi Junction w Sydney. Pięć z sześciu ofiar nożownika to kobiety. I według lokalnej policji "jest oczywiste", że sprawca skupiał się na kobietach.

Do ataku w Westfield Bondi Junction, jednym z największych i najpopularniejszych centrów handlowych w Australii, doszło w sobotę po południu. Mężczyzna zaczął atakować nożem przypadkowe osoby w tłumie kupujących. 40-latek, zidentyfikowany potem jako Joel Cauchie, według świadków "wyglądał, jakby wpadł w szał zabijania". Mężczyzna śmiertelnie ranił sześć osób - pięć zmarło na miejscu, szósta w szpitalu, kilkanaście innych osób zostało rannych. Jak informują media, cztery spośród 12 hospitalizowanych są już w domu.

Australian Broadcasting Corporation (ABC) zwraca uwagę, że napastnik skupiał się na kobietach. Potwierdza to w rozmowie ze stacją szefowa policji Nowej Południowej Walii. - Nagrania mówią same za siebie - powiedziała Karen Webb. - Dla mnie jest oczywiste, dla (prowadzących śledztwo) detektywów to oczywiste, że sprawca skupiał się na kobietach, a unikał mężczyzn. O "niepokojącym" podziale płci ofiar w kontekście ataku mówi też premier Australii Anthony Albanese.

ZOBACZ TEŻ: Ocaliła swoje dziecko, sama zginęła od ciosów nożownika

Atak w Sydney. Co wiadomo o ofiarach

Australijski publiczny nadawca radiowy i telewizyjny na swoim portalu opisuje wszystkie ofiary sobotniego zamachu. Ich sylwetki i zdjęcia pojawiają się również w innych australijskich mediach. Co o nich wiadomo?

Ashlee Good

Była pierwszą ofiarą, której nazwisko podano do publicznej wiadomości. 38-latka została zaatakowana wraz ze swoim dziewięciomiesięcznym dzieckiem. Zmarła tego samego dnia wieczorem w szpitalu. "Naoczni świadkowie twierdzą, że 38-letnia Ashlee Good przekazała ranione dziecko przypadkowym osobom zaraz po tym, jak została dźgnięta" - pisze BBC. Jej rodzina, cytowana przez ABC, twierdzi, że dziecko jest po wielogodzinnej operacji i czuje się dobrze. "Nie możemy się otrząsnąć po strasznej stracie Ashlee, pięknej matki, córki, siostry, partnerki, przyjaciółki, wybitnego człowieka" - przekazała rodzina Goodów w niedzielnym oświadczeniu. Wyrazy wdzięczności skierowali także do zespołu medycznego jednego ze szpitali w Sydney, gdzie trafił chłopiec, policji i dwóm mężczyznom, którzy "opiekowali się dzieckiem, kiedy Ashlee nie była już w stanie".

Ojcem ofiary jest Kerry Good, były słynny zawodnik futbolu australijskiego i członek zarządu klubu AFL North Melbourne. By oddać hołd Ashlee, zawodnicy klubu założyli podczas niedzielnego meczu czarne opaski.

Dawn Singleton

Kolejną potwierdzoną ofiarą jest 25-letnia córka biznesmena Johna "Singo" Singletona. Według mediów pracowała w jednym z butików w centrum handlowym. "Wszyscy jesteśmy naprawdę zdruzgotani tą stratą. Dawn była wspaniałą, życzliwą osobą, która miała przed sobą całe życie. Była naprawdę niesamowita" - piszą jej znajomi w mediach społecznościowych.

Faraz Tahir

Pochodzący z Pakistanu 30-latek pracował jako ochroniarz. O jego śmierci - był jedyną ofiarą płci męskiej - poinformowało Pakistańskie Stowarzyszenie Narodowe w Australii (APNA). Jak podało, Tahir przeprowadził się z Brisbane ze względu na pracę. Wspólnota Muzułmańska Ahmadiyya w Australii poinformowała, że ​​rok temu Tahir szukał schronienia w Australii po ucieczce przed prześladowaniami w Pakistanie. "Stańmy razem solidarnie, ofiarując wsparcie i modlitwę osobom pogrążonym w żałobie i dotkniętym tą rozdzierającą serce stratą" - napisano w mediach społecznościowych.

Jade Young

W niedzielne popołudnie policja stanu Nowa Południowa Walia zidentyfikowała kolejną ofiarę ataku - 47-letnią Jade Young. Jak pisze ABC, była ona członkinią Bronte Surf Lifesaving Club na wschodnich przedmieściach Sydney. Po tragicznych wieściach klub odwołał wydarzenie zaplanowane na niedzielny wieczór. "To jest i będzie trudny czas dla naszej społeczności, dlatego zachęcamy do szukania wsparcia u rodziny, przyjaciół, innych członków klubu lub rozmowy ze swoim lekarzem, by pomógł uporać się z tą tragedią” – napisał klub na Facebooku do swoich członków.

Pikria Darchia

Również w niedzielę policja podała, że kolejną ofiarą jest 55-letnia Pikri Darchia. ABC prześledził jej profil na jednej z platform, z którego wynika, że ​​była artystką (ukończyła studia na Państwowej Akademii Sztuki w Tbilisi w Gruzji) i projektantką, a obecnie brała udział w kursie administracji w biznesie. Znała trzy języki: angielski, rosyjski i gruziński.

Yixuan Cheng

To ostatnia z ofiar, której personalia ujawniono w poniedziałek. 27-letnia Yixuan Cheng była obywatelką Chin. Policja przekazała stacji ABC, że jej rodzina przybyła do Australii i została poinformowana o zdarzeniu oraz o toczącym się dochodzeniu. Oświadczenie po śmierci Cheng wydała ambasada Chin. Jak zapewniła, ​​uważnie śledzi sytuację. "Jesteśmy głęboko zszokowani i zasmuceni śmiercią studentki z Chin i poważnymi obrażeniami drugiej” - napisano w oświadczeniu.

ZOBACZ TEŻ: Kolejny atak nożownika w Sydney. Tym razem w kościele

Władze stwierdziły wcześniej, że atak w Westfield Bondi Junction był najprawdopodobniej związany "ze zdrowiem psychicznym" napastnika. Jak podaje BBC, jego ojciec Andrew Cauchi powiedział reporterom, że jego syn zmagał się z chorobą psychiczną i niedawno odstawił leki.

Autorka/Autor:am

Źródło: ABC Australia, BBC

Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/australian