Rosja ograniczy działania wojskowe na odcinkach pod Kijowem i Czernihowem - poinformował Aleksandr Fomin, rosyjski wiceminister obrony. W Stambule - po zakończeniu kolejnej rundy negocjacyjnej - tłumaczył to chęcią "zwiększenia wzajemnego zaufania", potrzebnego do zawarcia porozumienia pokojowego. Ruchy rosyjskich wojsk potwierdziła strona ukraińska. Oznaki wycofywania się jednostek dostrzegli też - jak informuje CNN - przedstawiciele amerykańskiego wywiadu.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy we wtorek odnotował fakt wycofywania się "niektórych jednostek Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej z terytorium obwodów kijowskiego i czernihowskiego". W komunikacie strony ukraińskiej nie ma jednak informacji o tym, jak wiele jednostek ma być wycofywanych przez agresora.
O wycofywaniu się rosyjskich jednostek poinformowała we wtorek też telewizja CNN, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie. Waszyngton ocenia, że jest to oznaka zmiany szerszej strategii Rosji.
Jak powiedział reporter CNN Jim Sciutto, powołując się na dwa źródła wywiadowcze, USA zaobserwowały już ruchy rosyjskich jednostek pod Kijowem. Dodał, że w ocenie wywiadu "to nie jest krótkoterminowe dostosowanie sił, by je przegrupować, ale długoterminowy ruch" świadczący o pogodzeniu się przez Rosję z porażką ofensywy na północy. W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Pentagonu John Kirby, który stwierdził, że w ostatnich dniach Rosjanie zaprzestali prób czynienia postępów pod Kijowem i skoncentrowali swoje wysiłki na wschodzie kraju.
Rosja: ograniczenie działań wojskowych
W Stambule, po zakończeniu rozmów z Ukrainą, rosyjski wiceminister obrony Aleksandr Fomin oznajmił, że Rosjanie "ograniczą swoje działania wojskowe na odcinkach pod Kijowem i Czernihowem".
- W celu zwiększenia wzajemnego zaufania i stworzenia warunków koniecznych do dalszych negocjacji i osiągnięcia ostatecznego celu, jakim jest uzgodnienie i podpisanie (porozumienia - red.), podjęto decyzję o radykalnym ograniczeniu aktywności wojskowej na kierunkach Kijów i Czernihów - przekazał Fomin cytowany przez Agencję Reutera.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. 34. doba inwazji
Fomin nie odniósł się w żaden sposób do wschodniej i południowej części Ukrainy, gdzie siły rosyjskie również prowadzą działania wojenne.
Władimir Medinski, szef rosyjskiej delegacji, powiedział, że ograniczenie działań wojskowych jest jednym z kroków, jakie Moskwa podejmuje w celu deeskalacji sytuacji w Ukrainie.
Szojgu: pierwszy etap zakończony
We wtorek minister obrony Rosji Siergiej Szojgu stwierdził, że "główne zadania specjalnej operacji wojskowej zostały zakończone". Zdaniem rosyjskiego generała, który od kilku tygodni nie pojawiał się publicznie, priorytetem rosyjskich wojsk ma być "wyzwolenie Donbasu". Szojgu - jak twierdzi Interfax - przekazał też, że możliwości ukraińskiej armii zostały "poważnie zmniejszone".
W piątek w podobnym tonie wypowiadał się Siergiej Rudskoj, pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego Rosji. On również zapowiadał skupienie się Rosjan na Donbasie i przekazywał komunikaty o "zakończeniu pierwszej fazy" działań w Ukrainie.
Mimo słów Rudskoja walki toczą się ciągle w całym kraju: między innymi w okolicach Kijowa. Dzień po deklaracji Siergieja Rudskoja zaatakowany rakietami został Lwów.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: tvn24.pl, Reuters, PAP