Izraelska armia ocenia, że terroryści Hamasu ukrywają się na pustyni Negew, aby przeprowadzić kolejne zamachy – informuje portal telewizji i24. Armia ma także przewidywać, że planowana lądowa ofensywa w Strefie Gazy będzie dużym wyzwaniem, ponieważ Hamas przygotowywał się do tej wojny przez wiele miesięcy, a żołnierzy czekać będą walki z miejską partyzantką.
Siły Obronne Izraela (IDF) oceniają, że pewne grupy terrorystów, które przedostały się do Izraela 7 października, zostały poinstruowane przez przywódców Hamasu, by ukryć się na pustyni Negew - relacjonuje w środę portal telewizji i24.
IDF ostrzegły też podczas środowego briefingu, że istnieje podwyższone ryzyko ataku terrorystycznego na granicy z Egiptem.
Trudne walki w Strefie Gazy
Lądowa ofensywa w Strefie Gazy, którą planuje izraelska armia, będzie dużym wyzwaniem, ponieważ Hamas przygotowywał się do tej wojny przez wiele miesięcy, a przede wszystkim dlatego, że będzie to walka z miejską partyzantką - pisze i24.
Jak podaje portal, według wojskowych teorii ta strona konfliktu, która zdoła wciągnąć przeciwnika w miejskie walki na własnym lub znanym sobie terenie, pomnaża swe siły sześciokrotnie. Innymi słowy - wyjaśnia portal - około 20 tys. terrorystów w Strefie Gazy posiada takie możliwości jak 120 tys. żołnierzy IDF.
Największą korzyść Hamas czerpie z sieci ukrytych tuneli, które Izraelczycy nazywają "metro". Są one trudne do zniszczenia i aby uniemożliwić wrogowi wykorzystanie tej przewagi, żołnierze IDF będą musieli szukać wejść do podziemnych korytarzy oraz szybów wentylacyjnych - wyjaśnia i24.
Źródło: PAP