1301 osób zmarło podczas pielgrzymki do świątyni Al-Kaba w Mekce. Jak wynika z informacji przekazanych przez saudyjskie ministerstwo zdrowia, śmierć wiernych była efektem długotrwałej podróży w słońcu "bez odpowiedniego schronienia". Najwięcej ofiar to obywatele Egiptu.
Liczba ofiar tegorocznej pielgrzymki hadżdż wyniosła 1301 - poinformował w niedzielę minister zdrowia Arabii Saudyjskiej Fahad Al-Jalajel. Jak przekazał, śmierć tych osób była efektem "pokonywania długich dystansów w bezpośrednim świetle słonecznym bez odpowiedniego schronienia i komfortu". Jednocześnie temperatura w trakcie uroczystości sięgała nawet 52 stopni Celsjusza.
Liczba ofiar wzrosła o około 400 osób od czasu podania poprzedniej informacji na ten temat przez agencję AFP w środę 19 czerwca.
Wśród ofiar śmiertelnych znalazło się wiele osób starszych i cierpiących na choroby przewlekłe. Saudyjski minister dodał, że około 83 proc. ofiar to osoby, które nie zostały upoważnione do odbycia pielgrzymki.
Ofiary śmiertelne podczas pielgrzymki do Mekki
Pielgrzymkę hadżdż do świątyni Al-Kaba w Mekce musi odbyć co najmniej raz w życiu, według zasad islamu, każdy dorosły wierzący mężczyzna, jeśli pozwala mu na to stan materialny i zdrowie. W rezultacie pielgrzymka do Mekki jest jednym z największych masowych zgromadzeń na świecie. Według saudyjskiego urzędu statystycznego, w tym roku to ponad 1,8 mln pielgrzymów, spośród których 1,6 mln to przybysze z zagranicy.
Jak poinformował Reuters, najwięcej ofiar śmiertelnych tegorocznej pielgrzymki do Mekki do obywatele Egiptu. Według źródeł agencji, liczba zmarłych Egipcjan wzrosła do 672. Kolejne 25 osób z tego kraju uznano za zaginione.
Nie żyje również - podał Reuters, powołując się na dane rządu Indonezji - 236 osób z tego kraju. MSZ Indii poinformowało dziennikarzy, że w trakcie pielgrzymki hadżdż zmarło 98 obywateli tego państwa.
Ofiary pochodzą także z Tunezji, Jordanu, Iranu i Senegalu.
W związku ze śmiercią blisko 700 osób, egipska jednostka kryzysowa, powołana do zbadania sytuacji, zawiesiła licencje 16 firmom turystycznym, oskarżając je w prokuraturze o odpowiedzialność za śmierć - jak twierdzą władze - pielgrzymów niezarejestrowanych w oficjalnym systemie. Według tej jednostki wśród zarejestrowanych pątników stwierdzono 31 zgonów w wyniku chorób przewlekłych.
Saudyjskie władze apelowały, aby pić dużo wody, chronić się pod parasolkami i unikać przebywania na otwartej przestrzeni w najgorętszej porze dnia - pomiędzy godz. 11 i 15, jednak długotrwałe rytuały, będące częścią pielgrzymki, wymagają wielogodzinnego pobytu na otwartej przestrzeni.
Zmiany klimatu a upały na Bliskim Wschodzie
Z badania, opublikowanego w ubiegłym miesiącu w Arabii Saudyjskiej, wynika, że zmiany klimatu w coraz większym stopniu wpływają na pielgrzymów. Na terenach kluczowych dla religijnych rytuałów temperatura wzrasta co dekadę o 0,4 stopnia C. Terminy hadżdżu są ruchome i dlatego w niektórych latach pielgrzymka odbywa się w najbardziej upalnych miesiącach roku.
W ciągu ostatnich 30 lat z powodu m.in. wybuchów paniki, pożarów namiotów i upału zmarło około 4 tys. uczestników hadżdżu. Do największej tragedii doszło w 2015 roku, kiedy pod Mekką uduszonych lub stratowanych zostało około 2,4 tys. osób. W ubiegłym roku zmarło co najmniej 240 pątników, głównie pochodzących z Indonezji.
Źródło: Reuters, PAP