Dowódca wpływowej w szyickim Iranie Gwardii Rewolucyjnej generał Mohammad Ali Dżafari oskarżył Arabię Saudyjską o podążanie śladami Izraela poprzez przeprowadzanie ataków z powietrza na Jemen - podała oficjalna irańska agencja prasowa IRNA.
Generał Dżafari oświadczył, że sunnicka Arabia Saudyjska "bezwstydnie i haniebnie bombarduje i zabija" ludność w Jemenie. Wezwał przedstawicieli władz Iranu, aby nie okazywali żadnej wyrozumiałości wobec działań Rijadu.
Dowódca określił kraj Saudów mianem "zdrajcy". - Arabia Saudyjska podąża w świecie islamu śladami syjonistycznego reżimu (Izraela - red.) - powiedział. - Dziś Arabia Saudyjska balansuje na skraju upadku - dodał Dżafari.
Saudyjskie bombardowania
W ubiegłą środę samoloty koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej atakowały cele szyickich rebeliantów Huti w Jemenie, choć zaledwie dzień wcześniej Rijad informował o zakończeniu tej misji, rozpoczętej 26 marca. Saudyjczycy chcą, aby władzę w Jemenie odzyskał prezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi, którego Huti zmusili do ucieczki do Arabii Saudyjskiej.
Obecny konflikt w Jemenie stał się de facto polem konfrontacji między wspierającą Hadiego Arabią Saudyjską i jej sunnickimi sojusznikami a szyickim Iranem, popierającym Hutich.
Saudyjczycy oskarżają Iran o zbrojenie Hutich, mieszanie się w wewnętrzne sprawy Jemenu i chęć dominacji w regionie. Teheran utrzymuje, że nie ma żadnych sił zbrojnych w Jemenie, a Hutim udziela jedynie politycznego i humanitarnego wsparcia.
Autor: kło//rzw / Źródło: PAP, presstv.ir