Skrajnie prawicowa niemiecka partia NPD musi zdjąć swoje antypolskie plakaty wyborcze, które rozwiesiła w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Sąd administracyjny wyższej instancji stwierdził, że plakaty podżegają do nienawiści narodowej.
Werdykt oznacza anulowanie poprzedniego orzeczenia sądu administracyjnego, który nie dopatrzył się podżegania do nienawiści narodowej w plakatach z hasłami m.in. "Zatrzymać inwazję Polaków!".
Szkodliwa konfiguracja
Rzeczniczka sądu w Greifswaldzie wyjaśniła, że tekst i elementy graficzne plakatów NPD oraz ich konfiguracja uwłaczały godności innych ludzi, dlatego plakaty te stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Podkreśliła, że elementem porządku publicznego jest pokojowe współżycie narodów w Europie, a przeciwko temu wykraczają opinie wyrażane na plakatach, które w oczywisty sposób wpływają na wzrost ksenofobii.
Plakaty zalewają Niemcy
Na początku września Narodowodemokratyczna Partia Niemiec rozwiesiła także ponad 50 antypolskich plakatów m.in. w miejscowości Loecknitz. Ich usunięcie nakazały służby porządkowe.
Koło NPD w powiecie Uecker-Randow decyzję tę zaskarżyło jednak do sądu administracyjnego niższej instancji i wygrało. Skargę przeciwko takiemu orzeczeniu zgłosiły władze powiatu. Przeciwko werdyktowi sądu wyższej instancji NPD może teraz odwołać się do Trybunału Konstytucyjnego.
W okręgu Uecker-Randow w pobliżu granicy z Polską od lat mieszka ponad tysiąc polskich obywateli między innymi dlatego, że jest on położony blisko Szczecina, a ceny nieruchomości są tam korzystniejsze niż w Polsce.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24