21 października ubiegłego roku na planie filmu "Rust" zginęła operatorka Halyna Hutchins. Podczas kręcenia sceny została postrzelona z pistoletu trzymanego przez aktora Aleca Baldwina. Ranny został również reżyser Joel Souza.

Baldwin przekazał śledczym swój telefon

Trwa śledztwo. Według wstępnych ustaleń wydarzenia na planie były wypadkiem. Baldwin twierdzi, że nie pociągnął za spust.

Wcześniej w tym tygodniu policja oświadczyła, że Baldwin nie chciał współpracować w sprawie prowadzonego śledztwa.

W sobotę biuro szeryfa Santa Fe poinformowało, że aktor przekazał śledczym swój telefon. Mają oni pozyskać szereg danych, w tym wiadomości tekstowe i głosowe. - Baldwin dobrowolnie przekazał służbom telefon. Ale tutaj nie o to chodzi, na telefonie nie ma żadnych odpowiedzi. Alec nie zrobił nic złego - powiedział obrońca aktora Aaron Dyer.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO