Mińsk i Moskwa uzgodniły 26-27 tak zwanych map drogowych, czyli dokumentów dotyczących pogłębionej integracji gospodarczej obu krajów - powiedział prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka w Moskwie, po spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Zapewnił przy tym, że oba kraje nakreślą "linie, których nikt nie powinien przekraczać".
Alaksandr Łukaszenka ocenił, że uzgodnione na szczeblu rządów dokumenty o współpracy Rosji i Białorusi to "bardzo poważne programy" dotyczące integracji. - Pozostało niewiele: dwa, trzy bardzo poważne programy o charakterze gospodarczym, w tym podatki - relacjonował białoruski prezydent.
"Map drogowych", o których Mińsk i Moskwa rozmawiają od 2019 roku, było ogółem 31, ale później niektóre z nich zostały połączone. Najwięcej rozbieżności podczas negocjowania programów dotyczyło sektora naftowo-gazowego i integracji systemów podatkowych Białorusi i Rosji.
Ambasador Białorusi w Moskwie Uładzimir Siemaszka mówił w zeszłym roku, że uzgadnianie "map drogowych" może zakończyć się w maju 2021 roku.
Białoruś za współpracą w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony
Łukaszenka, który przyjechał do Moskwy z wizytą roboczą, przekonywał, że jego kraj i Rosja powinny wzmacniać współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. Zapewnił, że oba kraje nakreślą "linie, których nikt nie powinien przekraczać". Moskwa i Mińsk "mogą stosownie odpowiedzieć siłom, które "nie rozumieją", że trzeba "żyć pokojowo" - ostrzegł.
Zdaniem komentatorów białoruskich ceną za wsparcie Łukaszenki przez Moskwę podczas ubiegłorocznych protestów jest pogłębianie integracji na warunkach rosyjskich. Mińsk zgodził się już między innymi na przekierowanie swojego eksportu z portów w krajach bałtyckich do portów rosyjskich. W lecie, jak zapowiedziały resorty obrony, na Białoruś mają przylecieć rosyjskie samoloty wojskowe, by prowadzić wspólne z gospodarzami dyżury bojowe.
Źródło: PAP