Akademia Szwedzka w tym roku nie wybierze zdobywcy literackiego Nobla - poinformowała w piątek Fundacja Noblowska. Dwie nagrody zostaną prawdopodobnie przyznane w 2019 roku - dodano.
Decyzja ma związek z aferami w Akademii Szwedzkiej, które spowodowały masowe odejścia członków tej instytucji.
- Podjęliśmy decyzję o nieprzyznawaniu w tym roku literackiego Nobla po długich i intensywnych dyskusjach. Zaufanie do nas jest zbyt niskie, dlatego zdecydowaliśmy o wstrzymaniu wyboru tegorocznego laureata - oświadczył pełniący obowiązki sekretarza Akademii Szwedzkiej Anders Olsson.
Według Carla-Henrika Heldina, prezesa zarządu Fundacji Noblowskiej, która realizuje testament Alfreda Nobla, sytuacja w Akademii Szwedzkiej miała negatywny wpływ na Nagrodę Nobla. "Decyzja o nieprzyznawaniu nagrody w tym roku podkreśla powagę sytuacji i pomoże chronić reputację Nagrody Nobla w dłuższej perspektywie" - oświadczył Heldin w wydanym komunikacie.
Decyzja Akademii Szwedzkiej jest uważana za historyczną. W tym roku literacki laur nie zostanie przyznany po raz pierwszy od 75 lat. Poprzednio stało się tak w latach 1940-1943 oraz w 1935, 1918 i 1914 roku.
Fundacja Noblowska podała z kolei w piątek, że będzie chciała, by w związku z tym w 2019 roku przyznano dwie nagrody, w tym za 2018 rok.
Akademia się kurczy
Decyzja ta była oczekiwana przez szwedzkie media od paru tygodni. 28 kwietnia Akademia Szwedzka poinformowała, że z jej grona odchodzi Sara Stridsberg.
Po odejściu pisarki z mającej statutowo liczyć 18 członków Akademii Szwedzkiej, pozostało w niej już tylko 10 osób. W ostatnim czasie odeszło z niej wielu literaturoznawców i zaczęli dominować językoznawcy.
Dodatkowo, 27 kwietnia prokurator Urzędu ds. Przestępstw Gospodarczych poinformował, że wszczął postępowanie związane z działalnością Akademii Szwedzkiej.
Oskarżenia o gwałty i przecieki
Masowe odejścia mają związek ze skandalem, jaki wybuchł jesienią 2017 roku, gdy francusko-szwedzki fotografik i reżyser Jean-Claude Arnault, mąż członkini Akademii Katariny Frostenson, został oskarżony o gwałty oraz o to, że był źródłem przecieków.
18 kobiet oskarżyło go o wykorzystywanie seksualne. Pięć z nich zdecydowało się złożyć doniesienie na policję z oskarżeniem o gwałt. Część zarzutów została jednak umorzona z powodu przedawnienia lub braku dowodów.
Z dochodzenia zamówionego przez byłą sekretarz Akademii Szwedzkiej Sarę Danius wynika, że mąż Frostenson był źródłem przecieku o Nagrodzie Nobla dla Wisławy Szymborskiej (1996), Elfriede Jelinek (2004), Harolda Pintera (2005), Jean-Marie Gustave'a Le Clezio (2008), Patricka Modiano (2014), Swiatłany Aleksijewicz (2015) oraz Boba Dylana (2016).
Śledztwo wykazało także, że w Akademii dochodziło do konfliktu interesów podczas podejmowania decyzji o hojnych dotacjach. Arnault prowadził klub kulturalny, na którego działalność otrzymywał pieniądze z Akademii.
Pod koniec kwietnia szwedzki prokurator z Urzędu ds. Przestępstw Gospodarczych poinformował, że wszczął postępowanie związane z działalnością Akademii Szwedzkiej.
Patron Akademii Szwedzkiej król Szwecji Karol XVI Gustaw zmienił statut tej instytucji, dzięki czemu możliwe ma być uzupełnienie jej składu. Według dotychczasowych przepisów członkostwo w Akademii było dożywotnie, więc jedynie po śmierci któregoś z członków wskazywano jego następcę. Uniemożliwiało to odnowienie Akademii po masowych rezygnacjach.
Olsson wyraził nadzieję, że instytucji uda się przywrócić zaufanie poprzez wprowadzenie przejrzystości w działaniu, a także zaostrzenie przepisów dotyczących konfliktu interesów oraz zasad poufności. "Musimy uszanować poprzednich laureatów literackiego Nobla oraz myśleć o tych przyszłych" - oświadczył.
Tradycyjnie Nagroda Nobla w dziedzinie literatury ogłaszana jest w jeden z czwartków października.
Aby oczyścić się z zarzutów, Akademia Szwedzka przekazała wyniki dochodzenia organom ścigania.
Autor: adso / Źródło: PAP, Reuters