"Porwali, pobili, nielegalnie przerzucili przez granicę"


Dziennikarz i polityczny aktywista z Azerbejdżanu został porwany w Tbilisi w Gruzji i nielegalnie przewieziony przez granicę, gdzie został zatrzymany przez azerbejdżańskie służby - podaje organizacja broniąca praw człowieka Human Right Watch. HRW twierdzi, że dziennikarzowi grożą teraz "fałszywe i motywowane politycznie zarzuty".

HRW podaje, że dziennikarz Afgan Mukhtarli będzie sądzony za nielegalne przekroczenie granicy i przemyt. Organizacja wzywa gruzińskie władze do śledztwa w sprawie uprowadzenia dziennikarza, a stronę azerbejdżańską do natychmiastowego wypuszczenia dziennikarza i wycofania zarzutów.

Dziennikarz śledczy

Mukhtarli z żoną, która także jest dziennikarką śledczą, od 2015 roku mieszkali w Gruzji, dokąd uciekli z Azerbejdżanu po ostrej krytyce ze strony władz. HRW twierdzi, że dziennikarz może być "źle traktowany".

43-letni dziennikarz śledczy pracował dla niezależnych i opozycyjnych mediów. Nagłośnił między innymi przypadki korupcji w ministerstwie obrony i powiązania prezydenta Azerbejdżanu z biznesmenami w Gruzji.

Po przeprowadzce do Tbilisi dziennikarz nadal pracował. We wrześniu 2016 roku wygasło jego pozwolenie na pobyt w kraju, ale mimo tego nadal legalnie mieszkał w gruzińskiej stolicy. Lokalne prawo pozwala na pozostanie w kraju do roku po wygaśnięciu wizy.

Porwanie z centrum miasta

29 maja około godziny 19 Mukhtarli rozstał się ze znajomymi i zadzwonił do żony, że wraca do domu. Kiedy nie pojawił się do rana, żona dziennikarza poszła na policję zgłosić zaginięcie. Poinformowała także grupy walczące o prawa człowieka.

Afgan Mukhtarli | Meydan TV

Niespełna dobę później Mukhtarli odnalazł się w Baku w Azerbejdżanie. Trafił do aresztu.

Swojemu prawnikowi powiedział, że w pobliżu domu został wepchnięty do samochodu przez zamaskowanych mężczyzn i wywieziony do lasu, gdzie założono mu worek na głowę i pobito. Twierdzi, że napastnicy między sobą porozumiewali się po gruzińsku, a do niego zwracali się w języku rosyjskim.

Potem zmienili samochód i około godziny 23 zawieźli go na przejście graniczne, gdzie przekazali go policji granicznej. Zatrzymano go pod zarzutem nielegalnego przekroczenia granicy i przetransportowano do Baku.

Autor: pk\mtom / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Meydan TV