- Naprawdę jest możliwe, że możesz z kimś być i możecie umrzeć razem. I czego więcej mógłbyś pragnąć - powiedział Dennis Yeager. W ubiegłą środę w USA zmarli jego rodzice - Gordon i Norma - którzy przeżyli razem jako małżeństwo 72 lata. W ostatnich chwilach, w szpitalu, wciąż trzymali się za ręce. Zmarli w odstępie godziny.
94-letni Gordon Yeager i jego 90-letnia żona Norma zmarli w ubiegłą środę w następstwie wypadku samochodowego, do którego doszło w State Center w stanie Iowa. Tuż po wypadku parę przewieziono na oddział intensywnej terapii z licznymi złamaniami i innymi obrażeniami.
- Ona mówiła, że czuje ból w klatce piersiowej i pytała, co dzieje się z tatą - opowiadał telewizji ABC syn państwa Yeagerów, Dennis. - A jego bolał kręgosłup i pytał o mamę - dodał.
Kiedy lekarze doszli do wniosku, że stan zdrowia poszkodowanych się nie poprawi, przeniesiono ich do osobnego pokoju. Tam połączono ich łóżka, by mogli w ostatnich chwilach trzymać się za ręce.
"Serce mamy bije w nim"
Wypadki zdarzają się każdego dnia i nie chodzi o to, że oni byli jacyś wyjątkowi. Byli przeciętni. Ale każdy pragnąłby być kochany i mieć to, co oni mieli. Dennis Yaeger
Gordon Yeager zmarł w środę o godz. 15:38 czasu lokalnego. Jednak monitor wciąż pokazywał, że jego serce bije. Okazało sie, że urządzenie odbierało bicie serca Normy, która cały czas trzymała go za rękę.
- I wtedy pomyśleliśmy: mój Boże, serce mamy bije w nim - wspomina Dennis. Norma zmarła dokładnie godzinę po swoim mężu.
- Ojciec zawsze powtarzał, że na kobietę zawsze warto czekać. Tata czekał na nią przez godzinę i przytrzymywał jej drzwi - mówił syn Gordona i Normy.
Nie byli wyjątkowi, ale...
- Wypadki zdarzają się każdego dnia i nie chodzi o to, że oni byli jacyś wyjątkowi. Byli przeciętni. Ale każdy pragnąłby być kochany i mieć to, co oni mieli. Do śmierci - powiedział syn państwa Yeagerów, Dennis.
Poza dziećmi - Dennisem i Donną - małżeństwo miało jeszcze 14 wnuków, 29 prawnuków i jednego praprawnuka.
Ciała małżonków zostały włożone do jednej trumny, w której Gordon i Norma wciąż trzymali się za ręce. Po pogrzebie ich ciała zostaną skremowane, a popioły zmieszane.
Źródło: ABC News, ENEX