Był dziennikarzem, wpadł na trop zbrodni. 27 lat temu wyszedł z domu i ślad po nim zaginął

Źródło:
tvn24.pl

27 lat temu, w nocy z 29 na 30 kwietnia 1997 roku, sanocki dziennikarz Marek Pomykała wyszedł ze swojego mieszkania w Sanoku i ślad po nim zaginął. Ciała do dzisiaj nie znaleziono. Zdaniem prokuratury został zamordowany, bo wpadł na trop zbrodni popełnionych przez Tadeusza P. - byłego milicjanta, a potem policjanta.

Marek Pomykała był sanockim dziennikarzem, zajmował się opisywaniem lokalnych wydarzeń, współpracował m.in. z Tygodnikiem Sanockim, przez chwilę wydawał własną gazetę "Echo Sanoka". W 1996 roku rozpoczął współpracę z "Gazetą Bieszczadzką". Kilka miesięcy przed zaginięciem mówił swojemu ówczesnemu szefowi, że pracuje nad dużym tematem dotyczącym policji. Szczegółów jednak nie zdradził.

W tym samym czasie Pomykała podczas wyjazdu w Bieszczady powiedział jednak jednemu ze znajomych, że prowadzi śledztwo dziennikarskie w sprawie wypadku, do którego doszło w latach 80. w miejscowości Łączki (powiat leski). Jak relacjonował, "gruba ryba" miała spowodować wypadek pod wypływem alkoholu i zabić pieszego, a sprawie "został ukręcony łeb".

Milicjanci w aucie, śmierć pieszego

Do tego wypadku doszło 21 listopada 1985 roku, blisko 12 lat przed zaginięciem Marka Pomykały. Samochodem jechało dwóch wysoko postawionych milicjantów. Za kierownicą - dziś prokuratura jest już tego pewna, bo ustaliła to w śledztwie prowadzonym w Rzeszowie w latach 2014-2015, siedział wtedy 26-letni wówczas Tadeusz P., zastępca komendanta milicji w Lesku. Pasażerem był Lucjan P., zastępca szefa ówczesnego Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Lesku. Obaj byli pijani, wcześniej tego wieczoru pili alkohol w kasynie milicyjnym w Lesku, a później u znajomego w domu w Hoczwi. Do wypadku doszło, kiedy P. Tadeusz P. odwoził Lucjana P. do domu w Lesku.

Gdy przejeżdżali przez miejscowość Łączki, przy Zajeździe pod Gruszką Tadeusz P. śmiertelnie potrącił 48-letniego Edwarda Krajnika, który ze znajomymi wyszedł z zajazdu. Na miejsce ściągnięto Franciszka P., ojca wicekomendanta, który winę za spowodowanie wypadku wziął na siebie.

Łączki, gdzie w 1985 roku doszło do śmiertelnego wypadku. W tle zajazd "Pod Gruszką", dzisiaj "Salamandra"Martyna Sokołowska

Postępowanie w tej sprawie zostało po kilku tygodniach umorzone. Sprawca nigdy nie poniósł odpowiedzialności. Uniknął jej także ojciec Tadeusza P. Na mocy obowiązujących wówczas przepisów został bowiem ułaskawiony.

Czytaj też: "Milczałem. Wszyscy milczeliśmy". Były milicjant i tajemnica trzech śmierci w Bieszczadach

Rodzina zabitego Edwarda Krajnika próbowała dociekać prawdy. Na miejscu wypadku byli świadkowie, którzy widzieli prawdziwego sprawcę, ale ostatecznie - w obawie o własne bezpieczeństwo, krewni Krajnika zrezygnowali z dalszych działań.

Sprawca wypadku nigdy nie poniósł kary, rodziny zmarłego za to co się stało nikt nigdy nie przeprosił.

Grób Edwarda Krajnika, który zmarł po tym, jak samochodem potrącił go Tadeusz P. Martyna Sokołowska

Ciało milicjanta w jeziorze

Świadkiem działań na miejscu wypadku w Łączkach był młody milicjant Krzysztof Pyka, podwładny Tadeusza P. Też był w milicyjnym kasynie w Lesku. Do domu w Polańczyku wracał autobusem. Kiedy zobaczył, co się dzieje, wysiadł i chciał włączyć się w działania. Nie został jednak dopuszczony do czynności. Znajomym miał później mówić o tym, że okoliczności wypadku zostały zafałszowane, a prawdziwym sprawcą jest wicekomendant.

W nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku, Krzysztof Pyka zaginął. Ostatnią noc spędził ze znajomym milicjantem i jego bratem, pili alkohol w ośrodku Jawor w Polańczyku, najpierw w kawiarni, później w kotłowni. Na miejscu był też palacz. Zapamiętał, że pijących w kotłowni co najmniej dwukrotnie odwiedził Wiesław M., milicjant, który tego wieczoru miał pełnić służbę na komisariacie w Polańczyku. Jak relacjonował palacz, miał proponować Krzysztofowi Pyce, że odprowadzi go do domu. Wiesław M. jednak do dzisiaj twierdzi, że nie pamięta gdzie poszli, ani kiedy i w którym miejscu rozstał się z Pyką.

Ciało milicjanta 3 lutego 1986 roku wyłowiono z Jeziora Solińskiego. Okoliczności jego śmierci nigdy nie wyjaśniono.

Jezioro Solińskie w Polańczyku, miejsce, gdzie 3 lutego 1986 roku wyłowiono zwłoki milicjanta Krzysztofa PykiMartyna Sokołowska

Dziennikarskie śledztwo

Dekadę później sprawą wypadku w Łączkach i tajemniczą śmiercią Krzysztofa Pyki zainteresował się sanocki dziennikarz, Marek Pomykała.

Z relacji byłych policjantów, do których dotarliśmy wynika, że pytał ich zarówno o sprawę wypadku w Łączkach, jak i zaginięcie i śmierć milicjanta Pyki. Podczas rozmowy z jednym z nich Pomykała pytał o udział w tych zdarzeniach Tadeusza P.

P. był wówczas czynnym policjantem, pracował w komendzie w Sanoku.

Wyszedł i ślad po nim zaginął

Marek Pomykała w nocy z 29 na 30 kwietnia 1997 roku wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Jego samochód znaleziono przy zaporze w Solinie. Auto było zamknięte, czego dziennikarz miał nigdy nie robić, a w baku - według relacji rodziny - nie było paliwa. Ciała dziennikarza do dzisiaj nie znaleziono. Miał 29 lat.

Wcześniej tego wieczoru Pomykała dzwonił do ówczesnego wicekomendanta i komendanta policji wojewódzkiej w Krośnie. O czym z nimi rozmawiał? Tego nie wiadomo, obaj zasłonili się w śledztwach niepamięcią.

Jak relacjonuje ojciec dziennikarza, z jego torby zniknął notes, aparat fotograficzny oraz dyktafon. Do dzisiaj nie wiadomo, co się z nimi stało. Śledztwo w spawie zabójstwa dziennikarza wszczęte przez prokuraturę w Sanoku na wniosek jego rodziców w 1999 roku zostało umorzone.

To w tej klatki Marek Pomykała wyszedł w nocy z 29 na 30 kwietnia 1997 roku i ślad po nim zaginął Martyna Sokołowska

O zbrodniach miał opowiedzieć żonie i kochance

W 2012 roku Tadeusz P. do zabicia Marka Pomykała i Krzysztofa Pyki miał się przyznać swojej kochance, Wioletcie Z. O tym, że zabił Krzysztofa Pykę, miał też wielokrotnie mówić swojej byłej żonie, Ewie P.

Ewa P. i Wioletta Z. zostały przesłuchane w śledztwie, które w latach 2014-2015 w sprawie zabójstwa Pyki i Pomykały prowadziła Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Prokurator prowadząca sprawę uznała jednak, że w zeznaniach kobiet jest zbyt wiele niespójności, które trzeba rozstrzygnąć na korzyść Tadeusza P. Śledztwo zostało umorzone, Tadeusz P. nie został przesłuchany nawet w charakterze świadka. Prokurator odstąpiła też od przeszukania jego domu w Wołkowyi, gdzie - według zeznań Wioletty Z. - Tadeusz P. miał zabić dziennikarza.

Posesja Tadeusza P. w Wołkowyi została przeszukana dopiero w maju 2021 roku Martyna Sokołowska

Trzecie śledztwo i cztery zarzuty dla Tadeusza P.

Trzecie śledztwo w tej sprawie od grudnia 2020 roku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krakowie. W listopadzie 2022 roku postawiła Tadeuszowi P. zarzut zabójstwa milicjanta Krzysztofa Pyki, do którego miało dojść w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku oraz zabójstwa sanockiego dziennikarza Marka Pomykały, który w nocy z 29 na 30 kwietnia 1997 roku wyszedł ze swojego domu w Sanoku i ślad po nim zaginął. 

Jak ustalili krakowscy śledczy, Tadeusz P. miał w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku w Polańczyku zepchnąć z pomostu do cumowania łodzi swojego podwładnego, milicjanta Krzysztofa Pykę. Miał to zrobić, bo chciał uniknąć odpowiedzialności karnej za spowodowanie pod wpływem alkoholu wypadku drogowego w miejscowości Łączki, w którym zginął Edward Krajnik. Pyka miał zginąć, bo - jak ustalili śledczy, chciał ujawnić prawdziwe okoliczności wypadku.

Marka Pomykałę Tadeusz P. miał z kolei zwabić do swojego domku w Wołkowyi, tam upić i udusić. Miał to zrobić, bo bał się, że dziennikarz wpadł na trop popełnionych przez niego zbrodni.

To jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciem
Marek PomykałaTo jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciemArchiwum rodzinne

Tadeusz P. usłyszał także zarzut usiłowania zabójstwa swojej żony, Ewy P. Według ustaleń śledczych mężczyzna próbował otruć kobietę, "systematycznie dodając do wypijanych przez nią napojów znaczne dawki określonych leków", oraz przez "umieszczenie w jej papierosach rtęci". 

Czwarty zarzut dotyczy znalezienia w mieszkaniu Tadeusza P. nieco ponad 24 gramów "ziela konopi innych niż włókniste".

Jak poinformowała krakowska prokuratura okręgowa, Tadeusz P. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawnia ich treści.

Czytaj też "Pycha kroczy przed upadkiem". Były milicjant podejrzany o dwa zabójstwa, w 1985 i 1997 roku

Grozi mu dożywocie

64-letni Tadeusz P. od 24 listopada 2022 roku przebywa w areszcie. Dwa dni wcześniej, 22 listopada, został zatrzymany przez krakowskich śledczych w Zabrzu (woj. śląskie), gdzie w ostatnim czasie mieszkał.

Jak przekazał nam Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, śledczy czekają jeszcze na jedną opinię biegłych, po czym będą kończyć śledztwo. Akt oskarżenia w tej sprawie do sądu ma trafić do końca maja.

Czytaj też: Były policjant podejrzany o zabójstwo podwładnego i dziennikarza. Jest opinia o poczytalności

Do opisywanych zdarzeń doszło na terenie powiatu leskiego w woj. podkarpackimtvn24.pl

Autorka/Autor:ms/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum rodzinne

Pozostałe wiadomości

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vucić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Media: Fico odwiedzi Putina

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Media: Fico odwiedzi Putina

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

W niedzielę 22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Astronomiczną powitaliśmy dzień wcześniej - w sobotę. Zimowe niebo będzie pełne ciekawych zjawisk astronomicznych.

Rozpoczęła się kalendarzowa zima

Rozpoczęła się kalendarzowa zima

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl