15-latek utonął na kąpielisku w Rudnej Małej koło Rzeszowa (woj. podkarpackie). Chłopiec zniknął pod wodą i nie wypłynął, jego ciało odnaleźli płetwonurkowie około 10 metrów od brzegu. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (13 sierpnia) tuż po godzinie 15. Jak powiedział nam aspirant Andrzej Stebnicki z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, kąpielisko "Słoneczny Brzeg" w Rudnej Małej jest wydzielone bojami, ale nie strzegą go ratownicy, a służba porządkowa i to wyłącznie w weekendy.
Chłopiec - jak przekazał policjant - nad wodą przebywał z kolegą, to on zaalarmował służby o zaginięciu 15-latka.
ZOBACZ RAPORT TVN24.PL: Toniemy. Jak być bezpiecznym nad wodą
Nurek wyciągnął z wody ciało 15-latka
- Na miejsce zadysponowanych zostało sześć zastępów straży pożarnej, wśród nich strażacy płetwonurkowie ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego z Tarnobrzega oraz ze specjalistycznej grupy sonarowej z Przemyśla - poinformował brygadier Marcin Betleja rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Jak przekazał Betleja, nurek, przeszukując akwen we wskazanym przez świadków miejscu, około godziny 17 znalazł pod wodą 15-latka. - Był w odległości około 10 metrów od brzegu. W tym miejscu zbiornik ma około dwa metry głębokości - relacjonował rzecznik podkarpackich strażaków.
Po wyciągnięciu chłopca na powierzchnię natychmiast rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową, niestety jego życia nie udało się uratować. Decyzją prokuratora jego ciało zostało zabezpieczone do badań.
Policja ustala okoliczności zdarzenia, strażacy apelują o ostrożność
- Będziemy wyjaśniali wszystkie okoliczności tego zdarzenia, także to, w jakim miejscu - wyznaczonym i strzeżonym, czy nie, pływał chłopak - powiedział nam Stebnicki.
Strażacy apelują o ostrożność podczas wypoczynku nad wodą. - Pamiętajmy, aby kąpać się wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych i strzeżonych przez ratowników - podkreślił Betleja.
Przypomniał też, że do wody absolutnie nie wolno wchodzić, będąc pod wpływem alkoholu. - Pamiętajmy też o tym, aby dostosować aktywności nad wodą do naszych umiejętności i możliwości - zaznaczył.
13 sierpnia utonęły cztery osoby, od kwietnia 211
Jak podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, w niedzielę utonęły cztery osoby.
W niedzielne popołudnie strażaccy płetwonurkowie wydobyli z Jeziora Durowskiego w Wągrowcu (woj. wielkopolskie) ciało 39-letniego opiekuna kolonijnego. Mężczyzna był poszukiwany od soboty.
Tragicznie dla mieszkańca Lublina zakończył się skok na główkę do jeziora w Białce (woj. lubelskie). 43-latek zmarł pomimo udzielonej mu pomocy.
Strażacy wydobyli ciało 56-letniego mężczyzny z rzeki Drwęca w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie). Sprawę służbom zgłosili kajakarze.
Zobacz też: Tylko ryba nie utonie. Nie wyłączaj mózgu
Od 1 kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała 211 utonięć.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24