Policjanci z mieleckiej drogówki w Padwi Narodowej (Podkarpackie) zatrzymali 42-latka, który kierował autem, mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Chcąc uniknąć konsekwencji, zaoferował mundurowym 5 tysięcy złotych za odstąpienie od czynności służbowych. Kierowcy grozi teraz do 8 lat więzienia.
We wtorek (23 lipca) po godzinie 18 na ul. Jana Pawła II w Padwi Narodowej policjanci z mieleckiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem marki Iveco. Mundurowi sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się że 42-letni mieszkaniec Krakowa był pijany. Mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Czytaj też: Kierowca miał wrzucić do radiowozu 200 złotych. "Macie tu na dobry obiad i nie róbcie ceregieli"
Zaoferował policjantom pięć tysięcy złotych
Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a pojazd którym kierował zabezpieczyli na parkingu strzeżonym. "W trakcie interwencji, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych, mężczyzna chciał wręczyć policjantom pięć tysięcy złotych. Reakcja policjantów była natychmiastowa, oznajmili mężczyźnie, że zostaje on zatrzymany" - przekazała podkomisarz Bernadetta Krawczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Czytaj też: Załapali go na jeździe po pijanemu, nagrali rozmowę. "Daję dwa tysiące złotych, tam bankomat jest"
Usłyszał zarzuty, grozi mu więzienie
Mężczyzna - jak poinformowała funkcjonariuszka - usłyszy dwa zarzuty. Pierwszy dotyczący kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, drugi - przekupstwa. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja