Brat Albert rezygnuje z prowadzenia schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Jaśle. "Ekonomia wygrała z bezdomnością"

Źródło:
tvn24.pl
Jasło (Podkarpacie)
Jasło (Podkarpacie)Google Maps
wideo 2/11
Jasło (Podkarpacie)Google Maps

Przed nami jeszcze ostatnie wspólne święta, Nowy Rok i tyle. Koniec - mówi Wiesław Sikora, kierownik schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Jaśle (Podkarpacie). Po ponad dwóch dekadach Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy imienia świętego Brata Alberta z powodów finansowych zrezygnowało z prowadzenia placówki. Samorząd szuka nowego podmiotu, który poprowadzi schronisko i noclegownię dla osób w kryzysie bezdomności.

- Ciężko mi w to wszystko uwierzyć, mieszkańcom też. W zasadzie to oni cały czas nie wierzą, że będą musieli opuścić schronisko. To znaczy coś tam wcześniej do nas docierało, że nasza placówka może zostać zlikwidowana, ale dopiero kiedy w listopadzie przyszło wypowiedzenie umowy zrozumiałem, że to koniec - mówi Wiesław Sikora, kierownik schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Jaśle.

Sikora pracą schroniska kieruje od 1 lipca 2001 roku. - Dostaliśmy dwa budynki zniszczone powodzią. Warunki były fatalne, pomieszczenia były bardzo zniszczone, praktycznie cały budynek nadawał się do remontu. Mieściła się tam wówczas noclegownia, z której korzystało kilka osób. Przychodzili się przespać, rano dostawali ciepłą zupę z Caritasu i to było tyle - wspomina.

ZOBACZ W TVN24 GO: Nowy rozdział >>>

Dostali dwa budynki, które wyremontowali bezdomni

Chciał, aby osoby w kryzysie bezdomności znalazły tu całodobowe schronienie. Miejsce, gdzie znajdą nie tylko dach nad głową, ale także wsparcie i zrozumienie. - Tak naprawdę to marzył mi się taki normalny dom, z wszystkimi udogodnieniami, jakie są w domach każdego z nas: łazienką, kuchnią. Mówię dom, a nie schronisko, bo dla części osób, które do nas trafiały, to właśnie było takie miejsce, gdzie już zostawali, dożywali starości i śmierci - podkreśla Sikora.

Schronisko dla bezdomnych w Jaśle Łukasz Górnicki

Przez wiele lat wspólnie z bezdomnymi, własnymi siłami i przy wsparciu sponsorów, remontowali oba budynki. - To był bardzo intensywny czas. Udało mi się zaangażować do pracy mieszkańców. Był wśród nich inżynier, świetny fachowiec, miał ważne uprawnienia, to on nadzorował wszystkie remonty. W 90 procentach to bezdomni wykonali wszystkie prace - wspomina Sikora. Sam też pracował razem z nimi.

Czytaj też: Dom dla młodzieży, która znalazła się w kryzysie bezdomności, otwarty

Kiedyś mieli normalne życie: dom, prace, rodzinę

Przez 21 lat działalności, jak szacuje kierownik, z pomocy jasielskiego ośrodka skorzystało około pół tysiąca osób. Na początku byli to ludzie z całej Polski, w różnym wieku, z różną historią. Jedni spędzali w schronisku kilka dni i jechali dalej, inni zostali na stałe.

- Trafiali do nas bardzo różni ludzie. Na pewno nie można wszystkich wrzucać do jednego worka i kierować się stereotypem "pana spod sklepu", który wyciąga od ludzi pieniądze na piwo. Owszem, zdarzają się osoby, które nadużywają alkoholu czy narkotyków, ale większość z naszych podopiecznym miała kiedyś normalne życie, pracę, rodzinę. Na jakimś etapie powinęła im się noga, tracili pracę, rozstali się z małżonką, musieli opuścić mieszkanie - relacjonuje. I dodaje: - Nie potrafili odnaleźć się w tej sytuacji i lądowali na ulicy, a tam często pojawia się alkohol, bo po alkoholu rzeczywistość choć przez chwilę jest bardziej znośna i kolorowa. Poznałem tutaj wielu, bardzo rożnych ludzi. Dzięki temu wiem, że w jednej chwili los może się odwrócić. Linia, która dzieli normalne życie od bezdomności, jest bardzo cienka.

ZOBACZ W TVN24 GO: Niektórzy na ulicach byli od dawna, inni trafili tam przez pandemię >>>

Przed nimi ostatnie święta, sylwester. Nie wierzą, że to koniec

Przed świętami Bożego Narodzenia w jasielskim ośrodku przebywa prawie 20 mężczyzn. Ich liczba wzrasta, kiedy na zewnątrz robi się chłodniej. Zimą zwykle jest ich około 25-30. - Do dzisiaj nie wierzą, że to koniec. Nie dochodzi to do nich - przyznaje kierownik.

31 grudnia w schronisko dla bezdomnych w Jaśle przestanie istnieć Łukasz Górnicki

Przed nimi ostatnie święta w schronisku. - Spędzimy je tak jak zwykle. Kupimy wszystko, co potrzeba. Mamy też wsparcie sponsorów, którzy tak jak my nie wierzą, że nasza działalność się kończy. Niektórzy z nich są z nami od samego początku. 24 grudnia usiądziemy do wspólnej Wigilii, 31 grudnia ostatni opiekun ma dyżur, w Nowy Rok opuści placówkę. Wyłączą prąd, gaz i tyle, i koniec - mówi Sikora.

- A co z mieszkańcami, gdzie pójdą? - pytam.

- A gdzie mają pójść? Przecież jakby mieli gdzie się przenieść, to by tutaj nie byli - odpowiada kierownik jasielskiego schroniska. I dodaje: - Będą musieli coś sobie znaleźć. Część z nich pewnie pójdzie na pustostany, część pewnie zostanie tutaj, no bo przecież nikt ich stąd nie wyrzuci, ale jeśli zostaną, to bez ogrzewania, prądu. Takiego Nowego Roku jeszcze tutaj nie było.

Czytaj też: Ciężarna kobieta mieszkała w betonowej wiacie. Gdy ją znaleźli, leżała pod starymi kołdrami

Miasto ogłosiło konkurs. Szuka nowego podmiotu, który poprowadzi schronisko

Zapobieganie i przeciwdziałanie bezdomności jest ustawowym zadaniem samorządów. Urząd Miasta w Jaśle, który do tej pory finansował działalność schroniska dla bezdomnych, 1 grudnia ogłosił konkurs na prowadzenie schroniska dla 35 osób oraz ogrzewalni dla pięciu osób w Jaśle. Na realizację działalności zabezpieczył w budżecie 450 tysięcy złotych. Oferty można było składać do 23 grudnia. Na początku 2023 roku miasto ma wyłonić nowy podmiot, który zajmie się prowadzeniem placówki.

- Rozmawialiśmy z kilkoma podmiotami, które mogłyby podjąć się tego zadania, ale nie chcemy ich ujawniać. Z wstępnych deklaracji wynika, że są chętni do prowadzenia noclegowni - mówi Agata Koba, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Jaśle. 

Rzeczniczka zapewnia, że jeśli nie zgłosi się żaden podmiot, lub te, które się zgłosiły, nie będą spełniać określonych w konkursie wymogów, osoby bezdomne nie pozostaną bez wsparcia. Przedstawiciele samorządu rozważają także przekazanie ośrodka w zarząd organizacjom prowadzącym schroniska w sąsiednich gminach. - Ostateczne decyzje będą podjęte po rozstrzygnięciu konkursu - zapewnia przedstawicielka magistratu. 

Brat Albert zrezygnował przez wysokie koszty utrzymania

Jak podkreśla Marek Twaróg, dyrektor Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, głównym powodem rezygnacji z dalszego prowadzenia jasielskiego schroniska dla bezdomnych są powody finansowe. - Biorąc pod uwagę całość działalności stowarzyszenia, niepewność jutra związaną z podwyżkami wynagrodzeń pracowniczych, podwyżkami cen energii elektrycznej, gazu i żywności, zarząd postanowił, że po wypełnieniu obowiązującej umowy, która kończy się w grudniu 2022 roku, nie będziemy przystępować do kolejnego konkursu ofert - informuje Twaróg. 

Jak dodaje, dodatkowym czynnikiem przemawiającym za tą decyzją był fakt, że przez kilkanaście ostatnich lat organizacja musiała angażować własne fundusze, aby działalność jasielskiego ośrodka była zorganizowana na dobrym poziomie. - Tylko w roku 2021 było to ponad 113 tysięcy złotych. Obawiamy się, że w najbliższej przyszłości takie zaangażowanie z naszej strony nie będzie możliwe - mówi wprost dyrektor Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. 

Schronisko dla bezdomnych w Jaśle Łukasz Górnicki

Z wyliczeń organizacji wynika, że w tym roku rzeszowskie towarzystwo dołożyło do działalności jasielskiej jednostki prawie 94 tysiące złotych. Z kolei dotacja na działalność z urzędu miasta w 2021 roku wyniosła 302 tysięcy złotych, rok później 331 tysięcy złotych.

Największe koszty - jak wskazuje dyrektor Marek Twaróg - pochłaniało opłacenie pracowników W jasielskim schronisku zatrudnionych było łącznie sześć osób - kierownik i pięciu opiekunów. 

Czytaj też: "Każdy może stać się bezdomnym"

Kierownikowi schroniska zaproponowane zostało przeniesienie do placówki w Rzeszowie, pozostali pracownicy otrzymali trzymiesięczne wypowiedzenia. - Zostaną im wypłacone odpowiednie odprawy - mówi Twaróg.

Kierownik schroniska: ekonomia wygrała z bezdomnością, a najważniejszy powinien być człowiek

Wiesławowi Sikorze, kierownikowi jasielskiego schroniska dla bezdomnych mężczyzn, do emerytury zostały trzy lata. - Myślałem, że będę powoli przekazywał ośrodek następcom, pokażę co jak działa, wszystkiego nauczę. To specyficzne miejsce i trzeba mieć tego świadomość - podkreśla.

Zwraca też uwagę, że aby pracować z osobami w kryzysie bezdomności, trzeba mieć odpowiednią psychikę, predyspozycje i podejście, bo nie każdy odnajdzie się w tej pracy. - Ja w jakimś sensie poczułem się ojcem tych ludzi, mimo, że niektórzy są starsi ode mnie. Włożyłem w ten ośrodek sporo serca. Zdarzało się, że zostawałem na noc i nocowałem z bezdomnymi. Ci ludzie szanują mnie za to, że potrafiłem być z nimi i teraz - po ponad 20 latach - musiałem spojrzeć im w oczy i powiedzieć, że to koniec - mówi. I dodaje: - Uważam, że tak nie powinno być, bo jak na miasto to nie są duże pieniądze. Ekonomia wygrała z bezdomnością, a najważniejszy powinien być człowiek. Nieważne, jaki jest.

Czytaj też: Kolejna edycja akcji "Wszyscy do wioseł". "Tutaj wszyscy wygrywamy, bo wszyscy niesiemy pomoc"

Autorka/Autor:Martyna Sokołowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Górnicki

Pozostałe wiadomości

- Radosław Sikorski przez cały czas mówił nam, że chciałby, żeby odbył się głęboki sondaż po wyborach w Stanach Zjednoczonych. Zrobiliśmy dokładnie tak, jak chciał, sondaż dokładnie w tym momencie, w którym chciał - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Ocenił, że szef MSZ "nie jest w stanie się pogodzić z tym obiektywnym sondażem" KO, co go dziwi.

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Źródło:
TVN24

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

W Ekwadorze wprowadzono 60-dniowy stan wyjątkowy. W kraju szaleją pożary, brakuje wody i panuje susza. W listopadzie ogień strawił ponad 10 tysięcy hektarów roślinności. Mieszkańcy borykają się też z częstymi przerwami w dostępie do energii elektrycznej.

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Źródło:
PAP, Reuters

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści wiadomości e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Jeżeli w danej klatce schodowej mamy na przykład 80 procent lokali, które nie są stale zamieszkiwane, tylko są wynajmowane krótkoterminowo dla turystów, to mamy nielegalną działalność hotelową - stwierdził na antenie TVN24 BiS Kuba Czajkowski ze stowarzyszenia Miasto jest Nasze.

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja Obywatelska cieszy się w listopadzie największym poparciem wśród Polaków zdecydowanych wziąć udział w wyborach, za nią plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, a dalej - Konfederacja - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Kolejne miejsca zajmują Lewica i Trzecia Droga. W porównaniu z poprzednim badaniem tej pracowni nieznacznie zwiększyło się poparcie dla KO, a dla PiS zmalało o ponad dwa punkty procentowe.

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Źródło:
TVN24

Nie mam w sobie żadnego współczucia, ta decyzja pokazuje jak bardzo pieniądze publiczne były wykorzystywane do celów politycznych - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 Urszula Pasławska z Trzeciej Drogi, wiceprezeska PSL. Odniosła się w ten sposób do odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. - To bardzo dobry dzień dla obywateli - ocenił Tomasz Trela z Nowej Lewicy.

"Zatriumfowało prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość"

"Zatriumfowało prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość"

Źródło:
TVN24

Europejski Instrument na rzecz Pokoju niestety nadal jest wetowany przez stronę węgierską - przekazał w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który uczestniczył w Radzie do Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej. Zaznaczył, że Polsce należą się z funduszu dwa miliardy złotych. - Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc walczącej o wolność Ukrainie i chcą faworyzować w tym konflikcie agresora - powiedział.

Unijny fundusz "nadal wetowany". "Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc Ukrainie"

Unijny fundusz "nadal wetowany". "Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc Ukrainie"

Źródło:
TVN24, PAP

Nawet milion złotych kary może kosztować handel produktami zawierającymi muchomora czerwonego. Będą traktowane jak narkotyki lub dopalacze. Internetowy handel kwitnie, dlatego Główny Inspektor Sanitarny reaguje.

Susze, napary czy nalewki z muchomora czerwonego. W internecie kwitnie handel, GIS reaguje

Susze, napary czy nalewki z muchomora czerwonego. W internecie kwitnie handel, GIS reaguje

Źródło:
Fakty TVN

Policja poszukuje młodej Brytyjki, która zniknęła tuż po swoim przylocie do Polski. Kobieta ostatni raz była widziana na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Nie ma przy sobie telefonu ani dokumentów.

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Źródło:
KPP Kraków

Dwie osoby zginęły, a ponad 100 tysięcy mieszkańców zostało poszkodowanych w wyniku przejścia burzy tropikalnej Sara przez Honduras. Wiele miejsc jest odciętych od świata po ulewach. Na najbliższe dni zapowiadane są kolejne opady deszczu.

Takich opadów dawno tu nie było. Nie żyją dwie osoby

Takich opadów dawno tu nie było. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
CNN Espanol, Diario1, EFE

Miejscy urzędnicy nie będą mogli zasiadać w radach nadzorczych spółek komunalnych na podstawie dyplomu MBA Collegium Humanum. - Muszą zdać egzamin do końca roku - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyły się prace specjalnej komisji, która miała wyjaśnić, dlaczego dyspozytor pogotowia odmówił wysłania karetki do trzyletniej dziewczynki. Matka dziecka sama zawiozła je do szpitala w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie). Niestety dziecka nie udało się uratować. Według komisji, powodem niewysłania karetki był "brak staranności w zbieraniu wywiadu medycznego" przez dyspozytora.

Matka wezwała karetkę do trzyletniej córki, dyspozytor odmówił. Komisja już wie dlaczego

Matka wezwała karetkę do trzyletniej córki, dyspozytor odmówił. Komisja już wie dlaczego

Źródło:
TVN24

Do pięciu lat więzienia grozi właścicielowi kota Pandka, który został skatowany za zjedzenie plastra boczku. 57-latek z Krakowa usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem - miał między innymi uciąć kotu część języka. Tymczasem Pandek trafił w dobre ręce i powoli dochodzi do siebie.

Kot skatowany za zjedzenie boczku, właściciel ma zarzut. "Szczególne okrucieństwo"

Kot skatowany za zjedzenie boczku, właściciel ma zarzut. "Szczególne okrucieństwo"

Źródło:
TVN24

Podejrzewany o pedofilię ksiądz Stanisław S. został wydalony z kapłaństwa. To były kapelan Solidarności. Do nadużyć doszło w połowie lat 90. podczas spowiedzi. Kościelne postępowanie w tej sprawie toczyło się od 2013 roku.

Proces kanoniczny zakończony. Stanisław S. wydalony z kapłaństwa

Proces kanoniczny zakończony. Stanisław S. wydalony z kapłaństwa

Źródło:
PAP / "Rzeczpospolita"

Państwowa Komisja Wyborcza podjęła uchwałę o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. Szef PKW Sylwester Marciniak powiedział, że przysługuje prawo złożenia skargi do Sądu Najwyższego w terminie siedmiu dni.

PKW podjęła uchwałę o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS

PKW podjęła uchwałę o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS

Źródło:
TVN24, PAP

Każdy z górników powinien mieć możliwość opuszczenia kopalni - orzekł południowoafrykański sąd w związku z policyjną blokadą ustanowioną wokół nieczynnej kopalni złota w Stilfontein. W kopalni tej przebywa nielegalnie kilka tysięcy górników, którzy od miesiąca nie wychodzą na powierzchnię, bojąc się zatrzymania przez służby.

Tysiące górników ukrywa się pod ziemią. "Ci ludzie umierają"

Tysiące górników ukrywa się pod ziemią. "Ci ludzie umierają"

Źródło:
CNN, BBC, tvn24.pl

Nawet 40 tysięcy złotych dopłaty do samochodu można będzie pozyskać w ramach programu Mój elektryk 2.0 - wynika z projektu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawionego w poniedziałek do konsultacji. Środki z Krajowego Planu Odbudowy na dofinansowanie tak zwanych elektryków to ponad 1,6 miliarda złotych.

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

Źródło:
PAP

Powodzianie wciąż nie otrzymali rządowych środków na remont i odbudowę domów - w niektórych samorządach wypłaty dopiero ruszyły. W mniejszych miejscowościach wrze. - 100 czy 200 tysięcy na remont to jest fikcja, skandal, śmiech - mówi nam Piotr Smółka, sołtys wsi Ołdrzychowice Kłodzkie na Dolnym Śląsku, w której powódź zniszczyła około 100 budynków przy głównej drodze. - U mnie w wiosce nikt jeszcze niczego nie dostał, a wnioski składało około 30 rodzin - dodaje sołtys wsi Goszów (gmina Stronie Śląskie) Bożena Długosz-Kluza.

Odbudowa po powodzi z pieniędzy rządu? "Fikcja, skandal, śmiech"

Odbudowa po powodzi z pieniędzy rządu? "Fikcja, skandal, śmiech"

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

W poniedziałek premier Donald Tusk opublikował wyniki zapowiadanego "wielkiego sondażu" dotyczącego szans Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego w wyborach prezydenckich. Wynika z niego, że Trzaskowski pokonałby kandydata PiS zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze. Sikorski natomiast przegrałby w pierwszej turze, a zwyciężył w drugiej.

Trzaskowski czy Sikorski? Platforma Obywatelska publikuje wyniki "wielkiego sondażu"

Trzaskowski czy Sikorski? Platforma Obywatelska publikuje wyniki "wielkiego sondażu"

Źródło:
tvn24.pl, platforma.org

Wypadek na strzelnicy w Godawach na Kujawach. Jeden z uczestników podczas prywatnego spotkania został przypadkowo postrzelony w pośladek. 68-latek, który go postrzelił, usłyszał zarzut. Sprawę bada prokuratura.

Załadował broń i postrzelił stojącego obok mężczyznę. Nagranie

Załadował broń i postrzelił stojącego obok mężczyznę. Nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Belgijskie media poinformowały w weekend o trzech ciałach znalezionych przez policję w Brukseli. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych potwierdził w rozmowie z PAP, że chodzi o Polkę i dwójkę jej dzieci. Paweł Wroński podał również, że w związku ze sprawą zatrzymano Belga.

Trzy ofiary w belgijskim mieszkaniu. MSZ potwierdza: to Polka i dwójka jej dzieci

Trzy ofiary w belgijskim mieszkaniu. MSZ potwierdza: to Polka i dwójka jej dzieci

Źródło:
PAP, Le Soir

Nominowany na stanowisko sekretarza zdrowia w administracji Donalda Trumpa Robert F. Kennedy Jr. został sfotografowany przy stole pełnym fast foodów. Jak przypominają media, Kennedy przez lata był przeciwnikiem tego rodzaju jedzenia. Nazwał je nawet ostatnio "trucizną". Inaczej wypowiadał się o nim prezydent elekt. Ten nie kryje swojego zamiłowania do niezdrowych posiłków.  

Trump poczęstował Kennedy'ego. Fala komentarzy po uczcie w samolocie

Trump poczęstował Kennedy'ego. Fala komentarzy po uczcie w samolocie

Źródło:
The Telegraph, The New York Times, NDTV, tvn24.pl
18 godzin nagrań z przedszkola. "Proszę pani, jak to przesłuchałam, przeżyłam załamanie nerwowe"

18 godzin nagrań z przedszkola. "Proszę pani, jak to przesłuchałam, przeżyłam załamanie nerwowe"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci zatrzymali 43-latka, który znęcał się nad swoją żoną. O tym, że mężczyzna wszczął w domu awanturę, funkcjonariuszy powiadomiła jego 12-letnia córka. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Z ustaleń wynika, że znęcał się nad żoną od dwóch lat, a w dniu interwencji policji wsiadł pijany za kierownicę. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dramatyczny telefon 12-latki na policję. Jej ojciec wszczął awanturę i rozlał w domu benzynę

Dramatyczny telefon 12-latki na policję. Jej ojciec wszczął awanturę i rozlał w domu benzynę

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach pogoda będzie nie tylko nieprzyjemna, lecz także niebezpieczna. Spodziewamy się porywistego wiatru, który nadciągnie nad Polskę za sprawą głębokiego niżu Quiteria, opadów - również śniegu - oraz silnego ochłodzenia.

Poza groźnymi zjawiskami czeka nas odczuwalne ochłodzenie. Mróz chwyci za dnia

Poza groźnymi zjawiskami czeka nas odczuwalne ochłodzenie. Mróz chwyci za dnia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Gdański sąd okręgowy wydał prawomocny wyrok i skazał Marcina P., instruktora jeździectwa, za wykorzystanie seksualne dwóch nastoletnich instruktorek. Marcin P. odsiedział jedynie część wyroku, po czym złożył wniosek o odbycie reszty kary w systemie dozoru elektronicznego. Sąd przychylił się do tego wniosku. Mężczyzna może teraz opuszczać swój dom codziennie i pojawia się w ośrodku na zajęciach z małoletnimi. Sprawa ta budzi oburzenie wśród ofiar mężczyzny.

Skazany instruktor jeździectwa prowadzi zajęcia z małoletnimi? Odbywa karę w systemie dozoru elektronicznego

Skazany instruktor jeździectwa prowadzi zajęcia z małoletnimi? Odbywa karę w systemie dozoru elektronicznego

Źródło:
Superwizjer, tvn24.pl

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Polityczne machinacje pośród najbogatszych rodzin wszechświata, niespodziewane zdrady, zaskakujące śmierci, intrygujący złoczyńcy - oto czego zdaniem redakcji portalu "Vox" należy spodziewać się po serialu "Diuna: Proroctwo". Najnowsza produkcja HBO bywa przyrównywana do "Gry o tron", jednego z największych hitów stacji.

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Źródło:
Los Angeles Times, Mama's Geeky, Screen Rant, Rolling Stone, The New York Times, Vox, tvn24.pl