Badanie próbek pobranych od pracowników Domu Pomocy Społecznej w Foluszu (woj. podkarpackie) wykazało, że czterech z nich jest nosicielami salmonelli. Objawy zatrucia pokarmowego ma 26 pensjonariuszy ośrodka.
Podczas badań prowadzonych na początku grudnia pobrano kilkadziesiąt próbek żywności, wody i wymazów. Teraz Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jaśle nie mają wątpliwości.
- Cztery osoby są nosicielami salmonelli. Do czasu wyleczenia nie mogą pracować w ośrodku – powiedział Zbigniew Paja, szef jasielskiego sanepidu.
Nosicielem bakterii salmonelli może być także piąty pracownik DPS-u, który jest w stałym kontakcie z jedną z zakażonych osób. Żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby, również został odsunięty od pracy. - To są opiekunowie pensjonariuszy, a jedna osoba pomaga w kuchni – przekazał Zbigniewa Paja.
Masowe zatrucie w DPS
Salmonelli nie wykryto u pensjonariuszy ośrodka w Foluszu, choć mieli objawy zatrucia. Zachorowało 26 osób, jedna trafiła do szpitala. Od trzech dni nie przybywa chorych. - Sytuacja jest już stabilna – zapewnił w piątek dyrektor jasielskiego sanepidu.
Pierwsze zachorowania stwierdzono 1 grudnia. - Kierownicy oddziałów zgłosili, że część mieszkańców skarży się na biegunkę. Dlatego zawiadomiłam sanepid - przekazała Marta Misiołek, dyrektor DPS-u. Ośrodek ma 250 mieszkańców i 170 pracowników. 14 osób zajmuje się przygotowywaniem posiłków.
Sanepid pobrał próbki z rąk i wymazy do badania w kierunku nosicielstwa salmonelli od 19 osób. Oprócz tego przebadał 33 próbki żywności, ze sprzętu kuchennego i powierzchni roboczych oraz próbki wody przeznaczonej do spożycia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ground Picture/Shutterstock