32-letnia Justyna zmarła w karetce. Dyrektor szpitala o wynikach wewnętrznej kontroli

Źródło:
tvn24.pl
Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 32-letniej Justyny Karaś z Dębicy (14.02.2023)
Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 32-letniej Justyny Karaś z Dębicy (14.02.2023)TVN24
wideo 2/5
Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 32-letniej Justyny Karaś z Dębicy TVN24

Specjalny zespół powołany w szpitalu w Dębicy (woj. podkarpackie), który po śmierci 32-letniej Justyny Karaś, miał ustalić, czy sposób udzielania kobiecie świadczeń zdrowotnych był zgodny z zasadami sztuki lekarskiej oraz obowiązującymi procedurami medycznymi, zakończył prace. - Przeprowadzone przez nas dochodzenie nie wykazało nieprawidłowości - powiedział portalowi tvn24.pl Przemysław Wojtys, dyrektor Zakładu Opieki Zdrowotnej w Dębicy.

Justyna Karaś 24 stycznia trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy ZOZ w Dębicy. Około godziny 16 źle się poczuła, miała się skarżyć na duszności, osłabienie i problemy ze wzrokiem. Na SOR spędziła w sumie kilka godzin. Tam zdiagnozowano jej tętniaka aorty. Jak twierdzi jej mąż, mimo decyzji o pilnej operacji z transportem do szpitala w Rzeszowie, gdzie miała przejść operację, zwlekano kilka godzin. Pani Justyna nie doczekała zabiegu, zmarła podczas transportu do rzeszowskiej lecznicy.

Dyrektor szpitala: wszystko, co mogło być zrobione, zostało zrobione

Po śmierci kobiety - na wniosek dyrektora - w szpitalu powołany został zespół, który badał okoliczności śmierci 32-latki. W jego skład weszli pracownicy dębickiego szpitala.

Jak poinformował dyrektor lecznicy Przemysław Wojtys, komisja oceniała przebieg zdarzeń od przyjęcia kobiety na oddział ratunkowy, do wyjazdu karetki do szpitala w Rzeszowie. - Po analizie dokumentacji medycznej oraz przeprowadzeniu rozmów z osobami udzielającymi świadczeń zdrowotnych pacjentce, komisja nie stwierdziła żadnych uchybień - powiedział nam Wojtys. 

- Stoimy na stanowisku, że wszystko, co mogło być zrobione, zostało zrobione. Nie ma żadnych zastrzeżeń ani zarzutów do pracy personelu, który tego dnia badał i diagnozował pacjentkę - podkreślił.

Czytaj też: Specjalny zespół powołany przez starostę skontroluje pracę SOR-u po śmierci 32-latki

Zaprzeczył też informacjom, jakoby personel dębickiego szpitala miał zwlekać z transportem. - Nie jest prawdą, że o godzinie 21.40 u pacjentki stwierdzono istnienie tętniaka aorty, gdyż w tym czasie jeszcze prowadzono konsultacje - powiedział. Dodał, że po zdiagnozowaniu rozwarstwienia tętniaka aorty "natychmiast" zlecono transport do kliniki kardiochirurgicznej, która znajduje się w Rzeszowie. 

Nie udzielił nam jednak odpowiedzi na pytanie, o której godzinie pacjentka została ostatecznie zdiagnozowana i ile czasu minęło od postawienia diagnozy do wyjazdu karetki ze szpitala.

Dyrektor zadeklarował pełną współpracę z instytucjami, które wyjaśniają sprawę śmierci 32-latki. Podobna deklaracja znalazła się wcześniej w oświadczeniu dębickiego szpitala. "Prokuratura otrzymała dokumentację medyczną pacjentki i na bieżąco udzielamy wszelkich informacji i wyjaśnień" - napisano.

Czytaj całe oświadczenie ZOZ w Dębicy >>>

Zmarła po kilku godzinach pobytu na SOR. Nie doczekała operacji

Do tragedii doszło 24 stycznia. 32-letnia Justyna Karaś około godziny 16 źle się poczuła. Jak relacjonuje jej mąż Krzysztof, miała m.in. duszności i problemy ze wzrokiem. Rodzina wezwała karetkę. Ratownicy wykonali EKG, badanie wykazało drobne zmiany, kobieta została przetransportowana na SOR dębickiego szpitala. 

Mężczyzna poinformował ratowników, że w rodzinie żony jest zespół Marfana i kobieta może być nim obciążona. To genetyczna choroba tkanki łącznej, która powoduje u chorych m.in. problemy ze wzrokiem czy układem sercowo-naczyniowym. Może też prowadzić do tętniaka aorty. 

Przez cały pobyt w szpitalu kobieta była w stałym kontakcie z mężem. Jak relacjonuje mężczyzna, pani Justyna czuła się coraz gorzej. Była słaba, miała niskie ciśnienie. O swoim stanie i o tym, co dzieje się na oddziale, pisała mężowi w wiadomościach SMS. 

W końcu zapadła decyzja o przetransportowaniu kobiety do szpitala w Rzeszowie. Karetka - jak twierdzi mąż - miała wyjechać z Dębicy dopiero po północy. 32-latka nie doczekała operacji. Zmarła w trakcie transportu. 

Justyna zmarła po kilku godzinach w szpitalu Archiwum rodzinne

Śledczy wyjaśniają sprawę śmierci 32-latki. Sprawę bada też RPP, RPO i NFZ

Śledztwo w sprawie śmierci 32-letniej Justyny Karaś zostało wszczęte na wniosek rodziny zmarłej 25 stycznia przez Prokuraturę Rejonową w Dębicy. Toczy się z artykułu 160 par. 2 Kodeksu karnego, który dotyczy narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i artykułu 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że kobieta zmarła z powodu zawału serca. Śledczy czekają na kompleksową opinię biegłych. Prokuratura przesłuchała męża zmarłej kobiety, zabezpieczyła dokumentację medyczną i monitoring ze szpitala. 

Dębicka prokuratura na wniosek rodziny zmarłej kobiety, wyłączyła się ze śledztwa. Sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Stamtąd do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.

Czytaj też: Śmierć 32-letniej kobiety. Mieszkańcy protestowali przed starostwem, szpital wydał oświadczenie

Okoliczności zdarzenia bada także Rzecznik Praw Pacjenta, Rzecznik Praw Obywatelskich i Narodowy Fundusz Zdrowia.

Powołanie specjalnej zewnętrznej komisji do zbadania okoliczności śmierci Justyny Karaś w rozmowie z tvn24.pl zapowiedział też starosta dębicki, Piotr Chęcik. - Doszło do tragedii i musi być ona wyjaśniona. Jeśli okaże się, że śmierć pani Justyny wynikała z błędu lekarskiego czy organizacyjnego, będziemy wyciągać konsekwencje - zapewnił.

Autorka/Autor:ms/ tam

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum rodzinne

Pozostałe wiadomości

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

Władze Rosji ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu federalnym po wycieku mazutu do Cieśniny Kerczeńskiej łączącej morza Czarne i Azowskie - podały w czwartek rosyjskie agencje, powołując się na oświadczenie resortu sytuacji nadzwyczajnych. Wyciek doprowadził do katastrofy ekologicznej, a do sprzątania zanieczyszczonych terenów brakuje potrzebnego sprzętu.

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Źródło:
PAP

Lawina śnieżna porwała skuter śnieżny w Utah. Jak przekazało lokalne centrum lawinowe, do zdarzenia doszło podczas wycieczki dwóch braci - jeden z nich przez przypadek wywołał zejście mas śniegu, które pochłonęło jego brata. Na szczęście mężczyźni posiadali odpowiedni sprzęt i wydostali się z pułapki.

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Źródło:
CNN, Utah Avalanche Center

Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Źródło:
PAP

Embraer 190, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej - podały portal Euronews i niezależna rosyjskojęzyczna telewizja Nastojaszczeje Wriemia. - Baku oczekuje, że strona rosyjska przyzna się do zestrzelenia azerskiego samolotu - przekazał Reutersowi informator związany ze śledztwem. W środę siły rosyjskie odpierały atak ukraińskich dronów na stolicę Czeczenii, gdzie miał wylądować samolot.

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Źródło:
PAP, Nastojaszczeje Wriemia, Kommiersant, tvn24.pl, Reuters

Pięć osób zostało rannych po zderzeniu karetki z samochodem osobowym pod Miechowem w woj. małopolskim. Jedną z osób poszkodowanych jest pacjentka, którą przewoził ambulans.

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

W zbiorniku retencyjnym w okolicach Nidzicy w pierwszy dzień świąt odnaleziono ciało 47-letniego mężczyzny. Zarzut zabójstwa usłyszał 18-latek, który sam przyznał się do winy.

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Źródło:
TVN24/RMF FM

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Pracownicy lecznicy powiadomili policję. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się nad chłopcem przez jego matkę.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

Źródło:
TVN24, RMF FM

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba, która trafiła do szpitala - do tragicznego wypadku doszło w drugi dzień świąt w Borucinie w powiecie kartuskim.

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Źródło:
TVN24

Meteorolog zaginął podczas ekstremalnej śnieżycy w Bośni i Hercegowinie. Jak podały lokalne media, mężczyzna we wtorek rano udał się do obserwatorium na szczycie góry Bjelašnica i nie dał znaku życia. W czwartek akcję poszukiwawczą przerwano z uwagi na trudne warunki meteorologiczne.

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Źródło:
vijesti.ba, Euronews

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Podczas świątecznego pokazu w cyrku w Neapolu lwy przestały słuchać się tresera. Gdy próbował je zdyscyplinować, jedno ze zwierząt skoczyło na drzwi klatki. Incydent wystraszył widownię. Część osób zaczęła w popłochu opuszczać występ. 

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24