Na teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego powrócił specjalny system zimowego oznakowania szlaków w szczytowych partiach gór. To czerwone tyczki z numerami, które pozwalają szybko ustalić położenie osób potrzebujących pomocy. "Szanujmy i nie niszczmy oznakowania, bo od niego zależy ludzkie życie" - apeluje kierownictwo Parku.
Ponumerowane czerwone tyczki znajdują się powyżej górnych granic lasu na Połoninie Wetlińskiej i Caryńskiej, na Wielkiej oraz Małej Rawce, w grupie górskiej Tarnicy: Szeroki Wierch, Halicz, Rozsypaniec, z wyłączeniem Bukowego Berda.
"Szanujmy i nie niszczmy oznakowania, bo od niego zależy ludzkie życie" - zaapelowało w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych kierownictwo Parku.
Po numerze i współrzędnych GPS docierają do turystów
Każda tyczka opatrzona jest tabliczką z numerem i współrzędnymi GPS. - Dzięki nim możemy szybko dotrzeć do potrzebujących turystów, a czas podczas akcji ratunkowych ma ogromne znaczenie, szczególnie w sezonie zimowym, kiedy temperatury spadają sporo poniżej zera i życie ludzkie może być zagrożone - podkreśla Jakub Dąbrowski, ratownik z Bieszczadzkiej Grupy GOPR.
Przekonało się o tym małżeństwo, które w styczniu ubiegłego roku utknęło w Bieszczadach. Ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR odebrali wówczas dramatyczny telefon od pary, która mimo świetnego przygotowania, nie poradziła sobie w zimowych warunkach i potrzebowała pomocy ratowników.
Tyczka i aplikacja pomagają ratować życie
Wycieńczonych i przemarzniętych turystów udało się namierzyć właśnie dzięki numerowi na tyczce. - Każda ma swój numer i współrzędne GPS, które mamy wprowadzone do specjalnego systemu. Kiedy otrzymujemy zgłoszenie, automatycznie wiemy, gdzie jechać. Oszczędzamy dzięki temu bardzo cenny czas - mówi Dąbrowski.
Zarówno ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR jak i kierownictwo Bieszczadzkiego Parku Narodowego apelują, aby nie niszczyć tyczek, bo od tego specjalnego oznakowania może zależeć ludzkie życie.
Ratownicy GOPR przypominają także o zainstalowaniu w telefonach aplikacji Ratunek, która także pozwala ustalić ratownikom lokalizację osoby, która wzywa pomocy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Park Narodowy