Kolejny człowiek amerykańskiego prezydenta odchodzi. Prokurator generalny Jeff Sessions podaje się do dymisji i nie kryje, że ma to związek z coraz gorszymi relacjami z Donaldem Trumpem. W tle jest kampania prezydencka i możliwe rosyjskie na nią wpływy. Wątek ciągle nie do końca wyjaśniony i ciągle problematyczny dla samego Trumpa.
Źródło: tvn24