Światowe media nie mają litości dla Artura Nogala. Polski panczenista wywrócił się już na starcie wyścigu na 500 m i pogrzebał marzenia o dobrym olimpijskim występie w Pjongczangu. Wpadkę zauważono nawet w Wielkiej Brytanii, gdzie zimowe igrzyska nie cieszą się dużą popularnością.
W ostatnich latach panczeniści zapewniali kibicom nad Wisłą wielkie emocje, a co ważniejsze zdobywali medale igrzysk - w Vancouver i Soczi w sumie cztery. Teraz jest zgoła inaczej, tak spektakularnych wyników już nie ma. Do tego zdarzają się spore wpadki, jak występ drużyny panczenistek czy właśnie Nogala.
Wszystko na darmo
Niepowodzenie tego ostatniego odbija się na świecie sporym echem. Wideo z jego występu na swoich portalach pokazały "BBC" i "Guardian". "Niewiarygodne! Cztery lata przygotowań i upadek już na linii startu" - piszą dziennikarze tej pierwszej redakcji. I pytają retorycznie: "Czy to najkrótszy olimpijski występ w historii?"
"Polak zaznaczył swój udział w igrzyskach upadkiem" - dorzucił Guardian.
W zdecydowanie mocniejszych słowach Nogalowi dostaje się od norweskiego "Dagbaldet". "W igrzyskach liczą się przede wszystkim zwycięzcy. Ale w ich tle znajduje się banda nieudaczników, którzy poświęcili wszystko i trenowali przez wiele lat, a to wszystko na darmo. W tej kategorii znajduje się Polak Artur Nogal" - napisano.
W tej samej konkurencji wystąpiła jeszcze dwójka Polaków, ale również bez sukcesów - Artur Waś był 13., Piotr Michalski - 33.
Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl, bbc.com, dagbladet.no
Źródło zdjęcia głównego: bbc.com, dagbladet.no