Rosja na razie nie użyje siły wojskowej na Krymie, ale taką opcję sobie zostawia. Prezydent Putin przerwał milczenie i pewny siebie, w dobrym humorze skomentował ostatnie wydarzenia, pokazując, że rzeczywiście "żyje w innym świecie". Nie uznaje nowych władz Ukrainy, na Majdanie strzelali bojownicy szkoleni w Polsce, na Krymie nie ma rosyjskich żołnierzy, a zapowiedzi zachodnich sankcji wobec Moskwy są bezsensowne. I akurat w tym ostatnim Putin nie mija się z prawdą. Ewentualne sankcje polityczne nie będą dla Rosji dotkliwe. A sankcje ekonomiczne są mało realne, bo w dzisiejszym świecie międzynarodowych interesów po prostu nikomu się to nie opłaca. I dlatego Unia Europejska straszy sankcjami, ale nie ma w niej zgody, by je wprowadzić.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24