Alex Bruno, zawodnik Widzewa, wrócił wreszcie do Łodzi z zimowego urlopu. Piłkarz spóźnił się aż półtora tygodnia i choć na razie nie zapadła w jego sprawie żadna oficjalna decyzja, możemy się spodziewać, że Brazylijczyk dostanie po kieszeni. Za podobne naruszenie klubowego regulaminu karano w przeszłości Princewilla Okachiego, Hachema Abbesa czy Thomasa Phibela i w każdym z tych przypadków były to kwoty pięciocyfrowe.
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: widzewiak.pl