Wczoraj byliśmy bardzo zadowoleni z wyniku z Niemcami, dziś jest trochę poczucia niedosytu. Zagraliśmy dobry mecz, szkoda, że nie udało się wykorzystać okazji bramkowych. Remis można powiedzieć, że był sprawiedliwy, ale gdybyśmy wygrali, praktycznie zapewnilibyśmy sobie wygranie tej grupy - powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski w "Piaskiem po oczach".
Kwiatkowski mówił, że w reprezentacji dzień po bezbramkowym remisie z Niemcami panuje spokój. - My już o meczu zapomnieliśmy. Wczoraj bezpośrednio po gwizdku byliśmy oczywiście zadowoleni z tego wyniku, ale im więcej godzin upływa od tego spotkania, to jest jednak troszeczkę poczucia niedosytu. Wczoraj zagraliśmy naprawdę bardzo dobry mecz - wypracowaliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych. Szkoda, że nie udało się ich wykorzystać - powiedział. - Jesteśmy zadowoleni ze zdobytego punktu, ale także z tego, jak wyglądała nasza gra. Drużyna praktycznie zrealizowała wszystkie założenia taktyczne określone przez selekcjonera. Bardzo dobrze zorganizowana była gra w defensywie i ofensywie. Niestety nie udało się strzelić bramki mimo, że mieliśmy ku temu sytuacje. Trzeba powiedzieć uczciwie, że to my mieliśmy więcej tych dogodnych okazji do strzelenia bramki. Remis można powiedzieć, że był sprawiedliwy, ale gdybyśmy wygrali, praktycznie zapewnilibyśmy sobie wygranie tej grupy - przyznał Kwiatkowski.
Po meczu pojawiła się krytyka Arkadiusza Milika, który nie wykorzystał dwóch dogodnych sytuacji bramkowych. Rzecznik PZPN podkreślił, że nasz zawodnik chciał zaprezentować się jak najlepiej. - Niestety taka jest piłka, że nie zawsze da się wykorzystać wszystkie sytuacje. Jest zrozumienie tej sytuacji - mówił.
Wszyscy zawodnicy są zdrowi
- Wszyscy zawodnicy są zdrowi, oczywiście poza Wojtkiem Szczęsnym, któremu po meczu z Irlandią Płn. ten uraz uda cały czas doskwiera. Nie da się przesądzić, czy będzie gotowy na Ukrainę. Wczoraj Szczęsny z doktorem kadry jeszcze w Paryżu udali się na rezonans magnetyczny, po to, aby mieć stuprocentową pewność, że tego krwiaka już nie ma. Rezonans wykazał, że po krwiaku w udzie nie ma śladu, ale to było bardzo mocne stłuczenie, noga prawie cała jest sina. Cały czas Szczęsny przechodzi zabiegi z fizjoterapeutami, to będzie walka z czasem - przekazał rzecznik PZPN.
- Nie wybiegamy w przyszłość dalej niż ten najbliższy czekający nas mecz, czyli z Ukrainą. Kompletnie nie myślimy o tym, co będzie dalej. Chcemy ten mecz wygrać i zapewnić sobie awans do strefy pucharowej, wtedy będziemy przygotowywać się do kolejnego meczu. Ale nie wybiegamy aż tak daleko w przyszłość - podkreślił Kwiatkowski.
Autor: kło/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24